Bez Hamulców 2.0, to cykl felietonów Dariusza Ostafińskiego, redaktora prowadzącego dział żużel na WP Sportowe Faklty.
***
Rywalizacja między Pawłem Miesiącem i Jakubem Jamrogiem najdalej za miesiąc doprowadzi do tego, że jeden i drugi będzie cieniem samego siebie. Wydaje się jednak, że oto Motor dostał od losu szansę rozwiązania personalnego problemu związanego z nadwyżką seniorów. Tą szansą jest wypożyczenie Jamroga do Betard Sparty Wrocław.
Nic nie wiem o tym, żeby Sparta już teraz szukała zawodnika. Co nie znaczy, że nie będzie. Daniel Bewley pojechał dwa mecze, w obu wypadł słabo, żeby tego nie określić bardziej dosadnie. Bewley to melodia przyszłości. Jest po ciężkiej kontuzji, potrzebuje roku, by się wdrożyć. Ostatni występ Maxa Fricke w Lesznie też najlepiej pominąć milczeniem. A za chwilę wrocławianie mogą mieć kolejny duży problem, jakim będzie ewentualna strata Maksyma Drabika.
ZOBACZ WIDEO Prezes Motoru nie tłumaczył zawodnikom, skąd wziął pieniądze na Hampela. Nie pokazał faktury
Sprawa Drabika w Trybunale Arbitrażowym przy PKOl nabrała przyspieszenia. Bardzo szybko, bez przeciągania, załatwiono temat ustalenia wysokości wpłaty na poczet rozpatrzenia sprawy. Sekretarz powołał zespół orzekający i pełnomocnik zawodnika, nawet jeśli chciał, nie zdołał ukraść kilku tygodni. Szanse na to, że wyrok zapadnie po sezonie, są już w tej chwili zerowe.
Jak wiemy, POLADA tylko czeka na to, co zrobi Trybunał. Jeśli ten odrzuci wniosek TUE złożony przez zawodnika (uzasadniałby on i tłumaczył przyjęcie przez niego pół litra kroplówki przed ubiegłorocznym finałem), POLADA zawiesi Drabika. Termin rozprawy w Trybunale Arbitrażowym PKOl tuż, tuż. Skład orzekający został wyznaczony (Maciej Łaszczuk, Piotr Graczyk, Paweł Cioch), a przewodniczący Łaszczuk wysłał już do POLADA liczącą 29 stron skargę. POLADA ma się do tego odnieść, potem zostanie wyznaczony termin.
Patrząc na to, co działo się dotychczas trudno wyobrazić sobie, że wyrok będzie inny niż zawieszenie zawodnika za złamanie procedury antydopingowej. Zwłaszcza że wniosek o wsteczne TUE składa się niezwłocznie, a nie 4 miesiące po stwierdzeniu naruszenia przepisów, jak to miało miejsce w przypadku Drabika.
Sparta, znając przezorność prezesa Andrzeja Rusko, za chwilę zacznie analizować, co z tym fantem zrobić. Zwłaszcza, że ma chrapkę na tytuł. Drabik niepewny, Bewley musi dostać czas, Fricke w kratkę, a bracia Curzytek to na razie za słabi, żeby dostać szansę w PGE Ekstralidze, więc może warto kimś się poratować. Dotarło do mnie, że Sparta próbowała pozyskać Jarosława Hampela (na wrocławski kierunek miał się nie zgodzić prezes Fogo Unii Leszno), więc czemu miałaby nie spróbować z Jamrogiem.
Takie przenosiny Jamroga do Sparty, to korzyść dla wrocławskiego klubu (kupują polisę od kłopotów), zawodnika (ze Sparty do Motoru przeniósł się, bo obiecano mu, że nie będzie musiał rywalizować o skład), ale i też dla lublinian. W końcu niezadowolony Jamróg, ale i też rywalizujący z nim Miesiąc, to może być taki odbezpieczony granat w drużynie. Żużel nie znosi rywalizacji. Żużlowiec potrzebuje stabilizacji, pewności, że jedzie, i spokoju. W Motorze nie ma tego ani Jamróg, ani też Miesiąc. Po dojściu Hampela jeden z nich stał się zbędny.
Swoją drogą, pewnie jakby Motor wygrał w piątek w Lesznie, to już nikt w tym klubie nie zastanawiałby się, czy trzymać Jamroga. Bo i po co. Inna sprawa, że wygrana Motoru z Unią na jej terenie, to by było jakieś science-fiction. Nawet jeśli założymy, że Hampel powie kolegom z Lublina, jak jechać w Lesznie, żeby być szybkim.
PS. W którymś momencie pokusiłem się o typ na ligę w tym sezonie. Pisałem od tyłu, czyli 8. PGG ROW Rybnik, 7. RM Solar Falubaz Zielona Góra, 6. MrGarden GKM Grudziądz, a potem pięć drużyn jadących o czwórkę. Po dwóch kolejkach 8, 7 i 6 miejsce zostawiam bez zmian. W czwórce widzę Unię i Eltrox Włókniarza Częstochowa. Sparta, Motor i mimo wszystko Moje Bermudy Stal Gorzów powalczą według mnie o miejsca 3-5. Umawiamy się na kolejną weryfikację typu za dwa tygodnie, po czwartej kolejce.
Czytaj także
Vaculik mówi, że nie czas na zmiany i frustrację
Smektała o trudnym dojrzewaniu do roli seniora