Żużel. Gwiazda na pokładzie RzTŻ-u Rzeszów. Dawid Lampart wygra tej drużynie przynajmniej kilka spotkań

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Dawid Lampart
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Dawid Lampart

Dawid Lampart został wypożyczony z Motoru Lublin do RzTŻ-u Rzeszów. - W drugiej lidze należy traktować go jako magnes i gwiazdę pierwszej wielkości - stwierdził Marcin Janik, były działacz rzeszowskiego żużla.

[tag=2836]

[/tag]Dawid Lampart już po raz trzeci w karierze wraca do macierzystego klubu. Ostatnio ścigał się w zespole z Podkarpacia w sezonie 2017. Głos w tej sprawie zabrał Marcin Janik w rozmowie z portalem polskizuzel.pl. - Chcieliśmy wtedy go zatrzymać. Był naszym pierwszym wyborem, ale zdecydował się iść razem z bratem Wiktorem do Motoru, a my zakontraktowaliśmy Tomasza Jędrzejaka. Teraz Dawid wraca i to jest dobra wiadomość - skomentował były działacz rzeszowskiego żużla.

Na papierze najmocniejsze wydają się być Wilki Krosno. Po wypożyczeniu niespełna 30-latka z Motoru Lublin, teraz kadra RzTŻ-u Rzeszów jest silna i w 2. Lidze Żużlowej powinna osiągnąć dobry rezultat. - Nie powiedziałbym, że teraz RzTŻ jest mocniejsze od rywala zza miedzy, czyli Wilków Krosno, ale z pewnością mają rzeszowianie zespół, który jest w stanie mocno zamieszać i wygrać z każdym. Zwłaszcza na domowym torze, bardzo trudnym, selektywnym, który trener Janusz Stachyra potrafi przygotować tak, że innym plączą się nogi - dodał.

Starszy z braci to żużlowiec o uznanej renomie. W najniższej klasie rozgrywkowej może być traktowany jak gwiazda. - On w pierwszej lidze, w ostatnim sezonie w Rzeszowie, miał średnią na poziomie miejsc 10-15. Z powodzeniem poradziłby sobie na zapleczu PGE Ekstraligi, a w drugiej lidze należy traktować go jako magnes i gwiazdę pierwszej wielkości - zaznaczył Janik.

ZOBACZ WIDEO Jamrogowi wypadł z ręki widelec, gdy dowiedział się o transferze Hampela

Rzeszowianie mają jeszcze kilku innych bardzo cenionych zawodników. Szkoleniowca czeka duży ból głowy przy wyborze składu na mecz. - Na miejsca trzech prowadzących parę jest przynajmniej pięciu kandydatów. Prócz Lamparta gwiazdą powinien być też Patryk Rolnicki. Edka Mazura znam, wiem, że na wiele go stać. Dawid Stachyra jak dostanie dobry sprzęt, też pojedzie. Ten zawodnik miał w przeszłości sporo pecha, ale jeśli będzie miał szybki motocykl, to zrobi z niego użytek - podsumował.

Dawid Lampart w Lublinie spędził poprzednie dwa sezony. W 2018 roku miał spory udział w awansie popularnych "Koziołków" do PGE Ekstraligi. Następnie pomógł tej drużynie utrzymać się w elicie. W ostatnich rozgrywkach został sklasyfikowany ze średnią biegopunktową 1,239.

Zobacz takżeŻużel. Bez Hamulców 2.0: Jamróg powinien wrócić do Sparty. To się wszystkim opłaci [FELIETON]
Zobacz takżeŻużel. Mecząrnie Przemysława Pawlickiego w meczu z PGG ROW-em. GKM mówi o dziwnej usterce

Źródło artykułu: