Żużel. Włókniarz - Sparta: wielki powrót Holdera czy strzał kapiszonem? Śledź ma pole manewru [TAKTYKA]

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Chris Holder
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Chris Holder

Betard Sparta Wrocław trochę zaskoczyła, osiągając w piątek porozumienie z Chrisem Holderem, którego pozyskała na zasadzie "gościa". Australijczyk może zadebiutować już w niedzielę. Początek o 19:15.

Składy:

Betard Sparta Wrocław 
1. Maksym Drabik, 2. Max Fricke, 3. Maciej Janowski, 4. Daniel Bewley, 5. Tai Woffinden, 6. Gleb Czugunow, 7. Przemysław Liszka

Eltrox Włókniarz Częstochowa 
9. Leon Madsen, 10. Rune Holta, 11. Fredrik Lindgren, 12. Paweł Przedpełski, 13. Jason Doyle, 14. Mateusz Świdnicki, 15. Jakub Miśkowiak

Tego dnia dojdzie do hitu 3. kolejki PGE Ekstraligi. Eltrox Włókniarz Częstochowa podejmie Betard Spartę Wrocław, która będzie mogła skorzystać z Chrisa Holdera. Nie dalej jak w czwartek trener ekipy ze stolicy Dolnego Śląska, Dariusz Śledź, w naszym programie #MagazynBezHamulców opowiadał, że on wolałby nie mieć nadwyżki seniorów. Chodzi o to, że wówczas może podupaść duch zespołu, pogorszyć się atmosfera.

Tymczasem, na dwa dni przed bardzo ważną potyczką, do drużyny z Wrocławia na zasadzie "gościa" dołączył wspomniany Australijczyk, który, swoją drogą, przygodę z polską ligą rozpoczynał właśnie w tym klubie. Bez tej informacji rozważalibyśmy pewnie ustawienie pod numerem 4 Daniela Bewleya. Ewidentnie szkoleniowiec Sparty poszukuje miejsca dla Brytyjczyka, bo dotychczasowe pozycje (12, 1) nie zdawały egzaminu. Za moment może się jednak okazać, że on w ogóle w tym meczu nie weźmie udziału.

ZOBACZ WIDEO Strata Maksyma Drabka byłaby dużym ciosem dla Sparty, ale jest plan B

Jeśli kogoś na rzecz Holdera Śledź miałby odsunąć, to na pierwszy front nasuwa się właśnie Bewley. Max Fricke również nie zachwyca, jednak ma już dostateczne obycie w Ekstralidze i w każdej chwili może, pisząc kolokwialnie, odpalić. Tymczasem w przypadku Bewleya widać, że jeszcze tego cwaniactwa, w pozytywnym znaczeniu, w elicie mu brakuje.

Inna sprawa, że nasze medialne rozważania mogą wziąć w łeb i w ogóle Holder w częstochowskim parku maszyn się nie pojawi, a pojedzie awizowany Bewley. Wszakże Sparta oficjalnie angażu mistrza świata z 2012 roku do samej niedzieli nie ogłosiła. Australijczyk może być tylko zabezpieczeniem na ewentualne zawieszenie Maksyma Drabika za naruszenie przepisów antydopingowych. Z drugiej strony informacja o nawiązaniu współpracy z Holderem nie wypłynęła przypadkowo jeszcze przed starciem z niepokonaną ekipą z Częstochowy. To wygląda jak jasny sygnał ze Sparty: zbroimy się.

W tym miejscu należy rozważyć za i przeciw. Holder jest byłym mistrzem świata, doświadczonym zawodnikiem w Ekstralidze, ale jednak bez poważnych zawodów na koncie w tym roku. Czy z marszu będzie w stanie skutecznie rywalizować? Pamiętamy jak wyglądały jego ostatnie sezony. Delikatnie to ujmując: były one średnie. Mocniej: słabe jak na potencjał drzemiący w tym zawodniku.

Hipotetycznie zakładając, że Holder pojedzie i znajdzie się pod numerem 4, zacznie mecz od czwartego biegu, a spośród seniorów jego rywalem będzie Rune Holta, czyli obecnie postać solidnej drugiej linii Lwów. Ewentualna porażka może go zbić z tropu i wprowadzić mętlik, zaś wygrana podbudować i napędzić. Już kiedyś Holder szedł z Włókniarzem na komplet.

Dariusz Śledź swój plan na to spotkanie na pewno już ułożył. Tak samo jak Marek Cieślak, który tego dnia będzie obchodzić urodziny, więc jego podopieczni mogą mu zrobić prezent odnosząc zwycięstwo.

Cieślak prowadząc Włókniarz trzeci rok z rzędu jest konsekwentny. Nie miesza w składzie, ufa zawodnikom, daje im wiele szans, a oni nie raz zdążyli mu się odwdzięczyć. Na mecz ze Spartą wrócił do ustawienia z domowego starcia z grudziądzkim GKM-em, czyli zamienił pozycjami Leona Madsena i Jasona Doyle'a. Ewidentnie opracował sobie nową tabelę biegową na mecze domowe i wyjazdowe, i te założenia póki co zdają egzamin.

Czytaj również:
Marek Cieślak ma 70 lat: nie piszcie o moich urodzinach, bo złapię doła
Maksym Drabik w rodzinnym mieście, ale nadal po przeciwnej stronie

Źródło artykułu: