Szalona radość Kamila Nowackiego i eksplozja euforii rybnickich kibiców oraz prezesa Krzysztofa Mrozka. Wypożyczony z Gorzowa do PGG ROW-u Rybnik junior okazał się bohaterem 12. wyścigu niedzielnego meczu, w którym pokonał Szymona Woźniaka i Wiktora Jasińskiego. W meczu, który był na przysłowiowym styku, każdy punkt był na wagę złota. Ostatecznie także wygrana Nowackiego, pogrążyła jego macierzysty klub w Rybniku, bowiem Moje Bermudy Stal przegrała 44:46. Wcześniej w 12. wyścigu wykluczony za spowodowanie upadku Woźniaka został Kacper Woryna.
Nic nie zapowiadało tego, że Nowacki może zostać bohaterem PGG ROW-u. Pierwotnie miał nawet nie jechać w tym meczu, bo wypożyczenie z Gorzowa zakładało, że nie może startować przeciwko swojemu klubowi. Ostatecznie Moje Bermudy Stal zgodziła się na występ swojego zawodnika, a ten sportową złością udowodnił, że chyba przedwcześnie go skreślono w Gorzowie.
Junior, który praktycznie całą karierę spędził na wypożyczeniach, będąc ostatnie dwa i pół sezonu w Ostrowie, liczył pewnie, że w tym sezonie wystartuje w swoim macierzystym klubie. Został jednak ponownie wypożyczony, tym razem do Rybnika. Debiut na torze w Grudziądzu był całkiem przyzwoity. W niedzielę wygrał swój pierwszy wyścig w najlepszej lidze świata, choć w pierwszych dwóch startach nie zdobył punktów.
ZOBACZ WIDEO Fogo Unia bez sektora rodzinnego. Nie chcieli bałaganu na stadionie
- W pierwszej odsłonie 12. wyścigu wybrałem złą koleinę. Na dojeździe do pierwszego wirażu trochę mi brakło. W powtórce było już lepiej. Od samego momentu startowego i później przez całe cztery okrążenia pojechałem dobrze i udało się wygrać ten bieg - powiedział na antenie nSport+ Kamil Nowacki.
- Wyścig dwunasty zmęczył mnie tak, jak cały ten sezon. Musiałem skupić się na tym, żeby dobrze jechać, bo Szymon Woźniak też był dobrze spasowany i szybki. Gonił mnie i prawie pode mnie wszedł, ale jak udało mi się założyć go. W tamtym momencie stwierdziłem, że muszę ten wyścig wygrać - powiedział w rozmowie z Łukaszem Benzem.
- Obierał dobre ścieżki. Delikatnie się wynosił. Świetna obrona Kamila Nowackiego - komplementował juniora PGG ROW-u Rybnik ekspert nSport+ Piotr Świderski. - To był świetny wyścig w jego wykonaniu. Fakt, że Szymon Woźniak obierał złe ścieżki nie umniejsza jego sukcesu - dodał Świderski.
Zwycięstwo osamotnionego Kamila Nowackiego w wyścigu 12. była jednym z kluczy do zwycięstwa PGG ROW-u Rybnik nad Moje Bermudy Stalą Gorzów 46:44. Ciekawe, co sobie teraz myślą gorzowianie, którzy ostatecznie zgodzili się, by ich zawodnik pojechał w rybnickich barwach przeciwko Stali? Sportowa złość swojego niedocenianego żużlowca czasami potrafi spłatać niezłego figla.
Zobacz także: Dudek cieszy się z wygranej, ale dostrzega problem
Zobacz także: Szczepaniak szczerze o taktyce PGG ROW-u Rybnik