Najbliższe dni w Trójmieście zapowiadają się niezwykle interesująco. Co prawda zawodnicy z Polski mają już za sobą kilka treningów spod taśmy, ale zagraniczni żużlowcy dopiero będą kręcić pierwsze kółka na swoim domowym torze. Do tego to właśnie pomiędzy stranieri będzie miała miejsce największa walka o pierwszy skład na inaugurację eWinner 1. Ligi.
Najbliższe jednostki treningowe na gdańskim torze mają wyłonić tych zawodników, którzy będą walczyć o ligowe punkty. Jednakże warto pamiętać, że jednym z najważniejszych czynników dobrej postawy na torze jest solidne przygotowanie motoryczne. Te jednak w tym roku było mocno utrudnione przez obostrzenia związane z pandemią COVID-19.
Z jednej strony zawodnicy w większości mogli przygotowywać się wyłącznie w domowym zaciszu, a z drugiej muszą obecnie podtrzymywać wypracowaną już formę. To jednak też nie jest łatwe i teoretycznie krótkie okresy izolacji, jak ten pięciodniowy, który musieli przejść zawodnicy przed testami na obecność wirusa COVID-19, mógłby wpłynąć na ich dyspozycję.
ZOBACZ WIDEO Wiceprezes Motoru idzie pod prąd. Jego zdaniem kibice nie złamali norm sanitarnych na stadionie
Jednakże w tym względzie spokój zachowuje Jarosław Hulko, trener przygotowania fizycznego Zdunek Wybrzeża Gdańsk. - Tak, jak nie sposób zbudować formę w pięć dni, nie sposób ją stracić - mówił Hulko dla portalu trojmiasto.pl. - To, co mieli wypracować do sezonu, już wypracowali. Wystarczą lekkie treningi siłowe, dwa, trzy razy w tygodniu. Zalecam im głównie ciężary z wykorzystaniem ciężaru własnego ciała - tłumaczył trener.
Co ciekawe, Hulko ma również ciekawy sposób, aby jeszcze dodatkowo pomóc zawodnikom w przygotowaniach do sezonu. Jego zdaniem obecnie jest idealny czas, aby skupić się na poprawieniu refleksu, koordynacji i koncentracji, co może być przewagą na początku sezonu.
- To aspekty, które są decydujące przede wszystkim przy startach, a te są jednymi z kluczowych elementów dla żużlowców. Tutaj bardzo przydatne są treningi z piłeczkami w różnych kolorach. Świetnie sprawdza się między innymi żonglowanie - podsumował trener motoryczny Zdunek Wybrzeża.
Zobacz także: Stal Gorzów się wzmacnia!
Zobacz także: Kamil Nowacki nie chciał dalej czekać