[color=#000000][tag=868]
MrGarden GKM Grudziądz[/tag] zaczął sezon bez fajerwerków, ale typowo dla siebie. Wykonał plan minimum i nic poza tym. Zgodnie z oczekiwaniami, na wielkim luzie pokonał u siebie teoretycznie, bo tabela na razie na to nie wskazuje, najsłabszy PGG ROW Rybnik i tradycyjnie, wzorem lat poprzednich zwijał się z obcych stadionów bez zdobyczy.
Teraz przed zawodnikami Roberta Kempińskiego prawdziwy egzamin dojrzałości, który ma oddzielić chłopców od mężczyzn. Na obiekt przy Hallera nadciąga niepokonany leszczyński walec, który nie zamierza zejść z obranego trzy lata temu mistrzowskiego kursu.
GKM miał w zeszłym roku Fogo Unię na widelcu, ale zawody skończyły się remisem. Nie jest więc tak, że przed nazywanymi dream teamem Bykami grudziądzanom drżą ręce i nogi. Zła informacja jest taka, że najsłabszymi ogniwami leszczynian byli zawodnicy, którzy nie znajdą się w składzie gości. Jarosława Hampela oddano do Motoru Lublin tuż przez startem rozgrywek, a Brady'ego Kurtza oddelegowano na ławkę kosztem rodaka - Jaimona Lidseya. Młodszy z Australijczyków był wtedy z ekipą w Grudziądzu, lecz z rezerwy nie powąchał toru.
ZOBACZ WIDEO Twarde zderzenie Bewleya z PGE Ekstraligą. Śledź: Każdego dnia zastanawiamy się, co poprawić
Co ciekawe GKM wysmarował korzystny wynik nawet bez wsparcia formacji juniorskiej, która poniosła dotkliwą klęskę 1:13. Świetnie spisali się seniorzy, ale teraz ich postawa jest największą zagadką. Z wyjątkiem Artioma Łaguty i Nickiego Pedersena reszta razi po oczach nieustabilizowaną formą.
Grudziądz od lat nie może spełnić marzenia o awansie do play-off. Każdy kolejny rok jest zawsze tym, w którym w końcu ma się udać. Przysłowie "jak nie teraz, to kiedy" jest odmieniane przez wszystkie przypadki. Nie wiadomo, czy gdyby ponowna próba podboju czwórki zakończyła się fiaskiem, działacze GKM-u nie powinni przyprowadzić do klubu różdżkarza, który zdejmie klątwę z toru i żużlowców.
Inna sprawa, że zwycięstwami w meczach z rywalami pokroju Unii można zrobić krok milowy w stronę strefy medalowej. Zwłaszcza jeśli mówimy o Grudziądzu, który na każdą delegację udaje się, niczym na ścięcie i punkty zdobywa głównie w domu. [/color]
Fogo Unia Leszno
1. Emil Sajfutdinow
2. Janusz Kołodziej
3. Bartosz Smektała
4. Jaimon Lidsey
5. Piotr Pawlicki
6. Dominik Kubera
7. Szymon Szlauderbach
MrGarden GKM Grudziądz
9. Nicki Pedersen
10. Krzysztof Buczkowski
11. Kenneth Bjerre
12. Przemysław Pawlicki
13. Artiom Łaguta
14. Denis Zieliński
15. Marcin Turowski
Początek meczu: godz. 19:15
Transmisja: nSport+
Sędzia: Krzysztof Meyze
Komisarz toru: [color=#000000]Michał Wojaczek
CZYTAJ TAKŻE: Prezes Włókniarza nie chce walkowera
CZYTAJ TAKŻE: Nie pierwszy raz na polskich torach zgasło światło[/color]