Noty dla zawodników Betard Sparty Wrocław:
Maciej Janowski 5. Takich występów od kapitana oczekują kibice Betard Sparty Wrocław. Szybki na starcie, na trasie również. Pokazał, że trudne tory nie stanowią dla niego wyzwania, ale w końcu spędził parę lat na Wyspach. Plus za ostrą, ale fair walkę z Nickim Pedersenem.
Chris Holder 3. Może nie jechał tak dobrze jak w swoim ligowym debiucie, ale nie było źle. Dalej stanowi wartość dodaną względem Daniela Bewleya.
Maksym Drabik 4. Zaczął mecz od czwartego pola startowego, które było fatalne, dlatego też nie zdobył punktów. Później było znacznie lepiej. Kibicom we Wrocławiu pozostaje mieć nadzieję, że to zwiastun powrotu do formy Drabika.
ZOBACZ WIDEO To się Patryk Dudek zagotował: Swoje jaja mam, a tata będzie ze mną tak długo jak będzie chciał
Max Fricke 4. Ledwo warunki zrobiły się nieco brytyjskie, to Australijczyk przypomniał sobie jak jeździć. Pytanie, co będzie następnym razem, gdy pogoda nie splata figla organizatorom zawodów na godzinę przed ich rozpoczęciem. Fricke to ciągle wielka niewiadoma.
Tai Woffinden 5. Podobnie jak Janowski, szybki i pewny na trasie. Na trudnym torze mógł zanotować fatalny upadek, ale na szczęście opanował sytuację, po tym jak pociągnęło mu motocykl na drugim łuku.
Przemysław Liszka 3+. Wrócił do składu i zrobił swoje. W biegu juniorskim gospodarzom udało się wygrać podwójnie, potem dorzucił kolejne "oczka". Trzeba mieć jednak na uwadze, że nie pokonał ani jednego seniora z ekipy gości.
Gleb Czugunow 5. Koledzy jechali tak dobrze i równo, że tym razem nie dostał okazji do pięciu występów. Mimo czterech wyścigów, z bonusami zdobył dwucyfrowy wynik. To pokazuje, że Czugunow jako polski młodzieżowiec stał się kluczowym zawodnikiem Betard Sparty.
Daniel Bewley bez oceny. Nie startował.
Noty dla zawodników MrGarden GKM-u Grudziądz:
Nicki Pedersen 1. Rywale zabrali mu ochotę do jazdy, co kończyło się markowanymi defektami. Miał prędkość, ale było też widać, że na trudnym i wymagającym torze nie radzi sobie najlepiej.
Krzysztof Buczkowski 1. Wychowanek GKM-u nie miał łatwo. Wydaje się, że wymagająca nawierzchnia obnażyła jego braki i problemy spowodowane złamaniem kości udowej w trakcie przerwy zimowej. Mecz do zapomnienia przez Buczkowskiego.
Kenneth Bjerre 5. Rafał Dobrucki w Eleven Sports stwierdził, że to będzie mecz Duńczyka i się nie pomylił. Już na starcie Bjerre imponował refleksem, a potem potrafił trzymać gaz. Doświadczony zawodnik od lat jeździ na Wyspach Brytyjskich, więc mocno namoczony tor we Wrocławiu go nie zaskoczył.
Przemysław Pawlicki 2. Im głębiej w las, tym więcej drzew. Zaczął dobrze, bo od zwycięstwa indywidualnego i rekordu toru. Wtedy można było mieć nadzieję, że to będzie jego wieczór, bo prędkość była na miejscu. Jednak w kolejnych wyścigach Pawlicki nie zachwycił. Do tego znów miał problemy, by dogadać się na torze z Pedersenem.
Artiom Łaguta 5+. Ciągnął wynik grudziądzan we Wrocławiu. Dość powiedzieć, że zdobył 16 z 37 punktów. Strach pomyśleć, jak wyglądałby wynik zespołu, gdyby nie on. Tyle że te słowa fani w Grudziądzu muszą wypowiadać za często…
Denis Zieliński 1. Trzy biegi, trzy zera. Wystarczy za komentarz.
Damian Lotarski 1. Nie podjął rękawicy z juniorami gospodarzy. Trudne warunki torowe na pewno mu w tym nie pomogły.
Roman Lachbaum bez oceny. Nie startował.
SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja
Czytaj także:
Pandemia koronawirusa pomogła Lambertowi
PGG ROW bez szans w starciu z Fogo Unią