Żużel. Unia bez Kułakowa to nie to samo. Ekspert tłumaczy, dlaczego tarnowianie przegrają z Wybrzeżem Gdańsk

WP SportoweFakty / Tomasz Sieracki / Na zdjęciu: Jacek Gajewski
WP SportoweFakty / Tomasz Sieracki / Na zdjęciu: Jacek Gajewski

Unia Tarnów zimą osłabiła się, tracąc Wiktora Kułakowa. Zdaniem Jacka Gajewskiego trudno będzie wypełnić lukę po świetnym Rosjaninie. Silniejszą kadrę seniorów ma Zdundek Wybrzeże Gdańsk i to zadecyduje o ich zwycięstwie.

Spośród wszystkich meczów eWinner 1. Ligi mecz pomiędzy Zdunek Wybrzeżem Gdańsk a Unią Tarnów zapowiada się najciekawiej. Przed rokiem goście sprawili sensację, wygrywając 50:40. Nasz ekspert, Jacek Gajewski, uważa jednak, że tym razem Unii ciężko będzie powtórzyć tak dobry rezultat.

- Unia straciła Wiktora Kułakowa, który był jej liderem - podkreśla. - Pamiętam, że przed rokiem tarnowianie sprawili niespodziankę w Gdańsku, jednak tym razem może być im ciężej z powodu braku takiej klasy lidera. Wartość tej drużyny w mojej ocenie spadła. Nie wiem, czy Ljung, Kaczmarek, Mroczka i reszta będą w stanie wypełnić lukę po Rosjaninie - zwraca uwagę ekspert.

Mówi się, że atutem tarnowian będzie Mateusz Cierniak. Młodzieżowiec ma dobre wejście w sezon, a za nim świetny występ w spotkaniu Północ - Południe - właśnie na torze w Gdańsku.

- Tarnowianie mogą liczyć na Mateusza Cierniaka. Dobrze zaprezentował się w ostatnich zawodach na torze w Gdańsku. Zresztą będę bacznie się przyglądał jego jeździe oraz Karola Żupińskiego. Mimo wszystko nie wykluczam, że Unii uda się przekroczyć barierę 40 punktów. Po stronie Wybrzeża widzę jednak dużą siłę wśród seniorów. To może przeważyć szalę zwycięstwa na ich korzyść - zaznacza Gajewski.

Typ Jacka Gajewskiego: 51:39 dla Wybrzeża.

Początek meczu w Gdańsku o godz. 16:30.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Żużel. Sparta - GKM: Deszcz nie pomógł gościom. Festiwal rekordów i gospodarzy [RELACJA]
Żużel. ROW - Unia: Mizerny beniaminek bez szans przeciwko mistrzom Polski. Jeden Robert Lambert to za mało [RELACJA]

ZOBACZ WIDEO Turowski o tym, dlaczego nie jeździ jak Kubera: za dużo zmian klubów, ciężko to poukładać w głowie

Źródło artykułu: