Pozytywne informacje w tej sprawie przekazał Przemysław Termiński, właściciel toruńskiego klubu. "A. Miedziński - zdrowy. T. Bajerski - zdrowy. Wszyscy zdrowi" - napisał.
Ta wiadomość oznacza, że nie będzie paraliżu w rozgrywkach eWinner 1. Ligi. Gdyby wykryto zakażenie u któregoś z przedstawicieli eWinner Apatora, to trzeba by odwołać kolejne mecze.
2. kolejka eWinner 1. Ligi stanęła pod małym znakiem zapytania, kiedy okazało się, że jedna z osób przebywających w parkingu podczas meczu PGG ROW - Fogo Unia uzyskała dodatni wynik testu na COVID-19. Z tego powodu w piątek Tomasz Bajerski i Adrian Miedziński ponownie zostali przebadani pod kątem koronawirusa.
Trener Apatora już przed uzyskaniem wyników był przekonany, że jest zdrowy. - Czuję się rewelacyjnie, naprawdę na nic nie narzekam. W moim przypadku to czysta formalność. Wiem co robię i gdzie chodzę. Nie ma tematu. Głównie przebywam w domu lub na stadionie. Dużo trenujemy z młodzieżą oraz pozostałymi zawodnikami - mówił w rozmowie z naszym portalem.
Na szczęście u reprezentantów toruńskiego Apatora nie wykryto zakażeń. Środowisko żużlowe może odetchnąć z ulgą.
Czytaj także:
- Stranieri Motoru coraz wyżej. Bracia z Rosji mają już po dwie szóstki [RANKING]
- Takiego GKM-u nie chcemy oglądać. W Grudziądzu skończyła się pewna formuła. Czas na zmiany [MECZ W PIGUŁCE]
ZOBACZ WIDEO Kacper Woryna: 200 tys. na przygotowanie do sezonu już dawno wydałem