Żużel. Lokomotiv - Polonia. Nokaut na Łotwie. Słaby beniaminek mocno zbity przez ferajnę Kokina [RELACJA]

WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: Kostygow (kask biały) i Aspgren (żółty)
WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: Kostygow (kask biały) i Aspgren (żółty)

Osłabioną Abramczyk Polonię Bydgoszcz czekała trudna przeprawa z Lokomotivem Daugavpils, ale na pewno nikt w środowisku beniaminka nie sądził, że dojdzie na Łotwie do takiej katastrofy. Gryfy zostały zdemolowane różnicą 30 punktów (30:60).

Tak przekonujące zwycięstwo zespołu łotewskiego oznacza nie tylko zmianę w tabeli ligowej, ale też oznacza duże szanse na zdobycie punktu bonusowego przez Lokomotiv Daugavpils w tym dwumeczu. Dwumeczu, który być może będzie decydować o tym, która z tych drużyn spadnie z eWinner 1. Ligi i przyszłoroczny sezon spędzi na poziomie drugiej ligi. Ostatnio Abramczyk Polonia Bydgoszcz ewidentnie ma duże problemy różnej maści, co odbija się na wynikach. Coraz słabszych, jak doskonale pokazała niedziela.

Drużyna prowadzona przez świetnego fachowca Nikołaja Kokina od razu ruszyła na gości z Polski, wyprowadzając ciężkie ciosy od samego początku. Zgodnie z oczekiwaniami udanie spisali się m.in. młodzieżowcy. Polonia odegrała się na Lokomotivie w biegu trzecim (pokonała m.in. Andrieja Kudriaszowa), lecz jak pokazały kolejne, było to chwilowe i dość niespodziewane.

Łotysze z bardzo dobrze dysponowanymi krajowym seniorami Kjastasem Puodżuksem i Jewgienijem Kostygowem oraz do tego Pontusem Aspgrenem punktowali bowiem rywala dalej, nie mając dla niego litości. Jedyne czego brakowało to emocji na torze. O wszystkim niemal za każdym razem decydował start i dojazd do pierwszego łuku. Walki o pozycje na dystansie było jak na lekarstwo. Ciekawe pojedynki miały miejsce sporadycznie.

ZOBACZ WIDEO Kto rządzi w parku maszyn PGG ROW-u i jaki wpływ przy ustalaniu składu ma prezes Mrozek?

Gryfy przyjechały na Łotwę rzecz jasna bez kontuzjowanego Davida Bellego, za którego zastosowano przepis o zastępstwie zawodnika. Francuza zmieniał przede wszystkim Andreas Lyager - ustawiony ponownie pod numerem ósmym. Duńczyk okazał się liderem swojego zespołu. Długo unikał większych wpadek, czego nie można było powiedzieć o jego kolegach. Pokonał choćby Kudriaszowa, Puodżuksa czy Kostygowa.

Po dziesięciu wyścigach gospodarze, którzy ewidentnie czuli krew przez cały mecz, prowadzili już różnicą 20 punktów (40:20) i nie zamierzali na tym poprzestawać. Nie pozwalali na zbyt wiele Kaiowi Huckenbeckowi czy Dawidowi Lampartowi, na których menadżer Jerzy Kanclerz z pewnością mocno liczył. Zawód sprawił Dimitri Berge. Wśród miejscowych indywidualnie wyścig wygrał nawet Linus Sundstroem. Próbujący odbudować się po paskudnej kontuzji Szwed powrócił do pierwszego składu po trzech meczach pauzy.

W końcowej fazie meczu Łotysze dokończyli dzieła. Doszło do tego, że w gonitwie czternastej jadący z rezerw zwykłych Francis Gusts i Oleg Michaiłow pokonali podwójnie Lyagera i wolnego Huckenbecka. Na sam koniec goście zdołali wygrać 4:2, dobijając do granicy 30 "oczek". Praktycznie cała drużyna Kokina pojechała jednak bardzo dobrze.

Triumf 30 punktami to prawdziwy pogrom beniaminka z Bydgoszczy, przed którym ciężka walka o utrzymanie. Raczej właśnie z Lokomotivem. A do tego stopnia ciężka, że teraz Polonię czeka dwumecz derbowy z deklasującym kolejnych przeciwników eWinner Apatorem Toruń.

Punktacja:

Lokomotiv Daugavpils - 60
9. Pontus Aspgren - 10+2 (3,2*,3,2*,0)
10. Kjastas Puodżuks - 9 (3,3,0,3,-)
11. Jewgienij Kostygow - 12+1 (2*,3,3,2,2)
12. Linus Sundstroem - 6+1 (0,2*,1,3,-)
13. Andriej Kudriaszow - 9+1 (1,3,3,2*)
14. Francis Gusts - 7+2 (2*,2*,0,3)
15. Oleg Michaiłow - 7+2 (3,1,1*,2*)
16. Daniił Kołodinski - ns

Abramczyk Polonia Bydgoszcz - 30
1. Kai Huckenbeck - 4 (1,0,2,1,0,-)
2. David Bellego - zastępstwo zawodnika
3. Kamil Brzozowski - 3 (0,1,2,0,-)
4. Dimitri Berge - 1+1 (0,-,1*,0,-)
5. Dawid Lampart (gość) - 7+1 (2*,0,1,2,1,1)
6. Tomasz Orwat - 2 (1,1,0)
7. Nikodem Bartoch - 0 (0,0,0)
8. Andreas Lyager - 13+1 (3,2,1*,3,1,3)

Bieg po biegu:
1. (69,47) Aspgren, Kostygow, Huckenbeck, Brzozowski - 5:1 - (5:1)
2. (68,72) Michaiłow, Gusts, Orwat, Bartoch - 5:1 - (10:2)
3. (68,96) Lyager, Lampart, Kudriaszow, Sundstroem - 1:5 - (11:7)
4. (68,16) Puodżuks, Gusts, Orwat, Berge - 5:1 - (16:8)
5. (68,46) Kostygow, Sundstroem, Brzozowski, Lampart - 5:1 - (21:9)
6. (68,78) Kudriaszow, Lyager, Michaiłow, Huckenbeck - 4:2 - (25:11)
7. (68,29) Puodżuks, Aspgren, Lampart, Bartoch - 5:1 - (30:12)
8. (69,27) Kudriaszow, Brzozowski, Berge, Gusts - 3:3 - (33:15)
9. (69,27) Aspgren, Huckenbeck, Lyager, Puodżuks - 3:3 - (36:18)
10. (69,81) Kostygow, Lampart, Sundstroem, Orwat - 4:2 - (40:20)
11. (70,45) Sundstroem, Aspgren, Huckenbeck, Berge - 5:1 - (45:21)
12. (68,80) Lyager, Kostygow, Michaiłow, Bartoch - 3:3 - (48:24)
13. (69,31) Puodżuks, Kudriaszow, Lampart, Brzozowski - 5:1 - (53:25)
14. (70,41) Gusts, Michaiłow, Lyager, Huckenbeck - 5:1 - (58:26)
15. (68,88) Lyager, Kostygow, Lampart, Aspgren - 2:4 - (60:30)

Sędzia: Piotr Lis
Komisarz toru: Krzysztof Guz
Frekwencja: około 3 000 widzów
NCD: 68,16 s. - uzyskał Kjastas Puodżuks (Lokomotiv) w biegu 4.
Zestaw startowy: I

CZYTAJ WIĘCEJ:
Kibice domagali się Ellisa. Staszewski postawił na żelazny skład i wygrał
Wolfe nie powiedzieli ostatniego słowa. Niemiecki długi tor może być ich atutem

Źródło artykułu: