Słabo wygląda jazda MrGarden GKM-u Grudziądz na własnym torze. Podopieczni Roberta Kempińskiego wygrali tylko dwa z pięciu spotkań i mają już tylko matematyczne szanse na miejsce w fazie play-off. Tym razem komplet "oczek" znad Wisły wywiózł RM Solar Falubazu Zielona Góra (43:47). Szkoleniowiec po zakończeniu ścigania wskazał przyczynę porażki. - Nie tak to miało wyglądać - przyznał.
Tylko Artiom Łaguta, Nicki Pedersen i Kenneth Bjerre zasługują na miłe słowa, ale do tego wszyscy raczej zdążyli się przyzwyczaić. Reszta zespołu nadal zawodzi. - Trzech zawodników zdobyło dla naszej drużyny 37 punktów. Jako sztab szkoleniowy cały czas mamy problem z juniorami. Młodzieżowcy Falubazu uzbierali 9 "oczek", a nasi jedno. W obronie seniorów mogę powiedzieć, że to jest przyczyna naszej porażki - dodał Kempiński.
W kadrze grudziądzan są też inni młodzieżowcy. Denis Zieliński dostał już szansę w PGE Ekstralidze, ale na debiut czeka najmłodszy z całej czwórki, czyli Kacper Łobodziński. Może warto objeżdżać pochodzącego z Bydgoszczy 16-latka? - Jeżdżą między sobą i Turowski z Lotarskim wyróżniają się na tle Łobodzińskiego. Sztab szkoleniowy robi wszystko co może - są treningi, ale nasi juniorzy nie robią postępów. Turowski w porównaniu z poprzednim sezonem nawet się cofnął - stwierdził.
ZOBACZ WIDEO Lampart dalej nie je mięsa: Z motocykla przez to nie spadam
Drużynie nie pomógł też Tobiasz Musielak. Żużlowiec eWinner Apatora Toruń kilka dni temu został zakontraktowany na zasadzie "gościa". - Nie zastąpił Pieszczka. Z tego co się orientuję, to na mecz do Leszna pojedzie nasz gość z Gdańska. Nie było najlepiej, jeśli chodzi o Musielaka. Pojechał w swoim trzecim wyścigu, bo w drugim coś przywiózł. Gdyby miał dwa zera, to zostałby wcześniej wycofany. Daliśmy mu jeszcze jedną szansę, lecz nie pojechał tak jak powinien - zauważył trener MrGarden GKM-u.
Do meczowego składu żółto-niebieskich wrócił Krzysztof Buczkowski. Kapitan zespołu wygrał swój pierwszy bieg, jednak później było tylko gorzej. - Jak przyjeżdża do nas jakaś drużyna, to rywale na początku zawsze mają problem z dopasowaniem motocykli. Później robią korekty i jadą lepiej. Taki jest żużel - ocenił Kempiński. - Cały czas walczymy z tym torem, ubijamy go, żeby nawierzchnia się nie rozwalała. Na razie w Grudziądzu musi być twardo - zakończył.
Zobacz także: Żużel. GKM - Falubaz. Pomysł z "gościem" tym razem nie wypalił. Wspaniała jazda Patryka Dudka [NOTY]
Zobacz także: Żużel. RM Solar Falubaz w pogoni za Fogo Unią. Tabela i statystyki PGE Ekstraligi