Żużel. Włókniarz - Stal: Pojadą o play-offy. Przegrany zacznie pakować się na wakacje [ZAPOWIEDŹ]

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Rune Holta i Leon Madsen
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Rune Holta i Leon Madsen

W Częstochowie szykuje nam się mecz, którego stawką jest miejsce w rundzie play-off. Włókniarz podejmie Stal. Jedni i drudzy muszą wygrać. Dla przegranego pierwsza czwórka może okazać się celem z kategorii "mission impossible".

[tag=860]

Moje Bermudy Stal Gorzów[/tag] w ostatnich tygodniach tak się rozpędziła, że w klubie ożyły na nowo nadzieje na awans do rundy play-off. Na dziś to jednak wciąż bardzo trudny do zrealizowani cel. Strata do czołówki wynosi cztery punkty, a do końca rundy zasadniczej pozostało dokładnie tyle samo kolejek. Jeżeli podopieczni Stanisława Chomskiego nie chcą skazać się na przymusowe przedwczesne wakacje, to pod Jasną Górą muszą wygrać.

I co ciekawe bardzo podobnie wygląda sytuacja gospodarzy. Co prawda mają na swoim koncie więcej punktów - 13, jednak można by rzec, że Eltrox Włókniarz Częstochowa dopiero wychodzi z lekkiego dołka i wciąż nie może być niczego pewnym. Ewentualna porażka ze Stalą może wyrzucić ich z play-off. Poza wszystkim zespół prowadzony przez Marka Cieślaka zmaga się od dłuższego czasu z brakiem atutu własnego toru. Ciekawe, czy tym razem coś w tej materii ulegnie poprawie.

Tyle z analiz i szybkich wyliczeń. Wspomnijmy teraz o czarach taktycznych, które szykują dla nas obaj menedżerowie. Włókniarz raczej nas nie zaskoczy. Tutaj częstochowianie zdecydują się na żelazne ustawienie i skupią się na tym, aby odbudować zawodzących ostatnio w Częstochowie - Jasona Doyle'a i Fredrika Lindgrena.

ZOBACZ WIDEO Unia nie zdenerwowała Smektały aneksem. Będzie rozmawiał o nowym kontrakcie

Co innego goście, którzy mają szerokie pole do popisu. Za Nielsa Kristiana Iversena zastosowane zostanie najpewniej zastępstwo zawodnika, a do składu wskoczy "gość" Jack Holder. W odwodzie jest jeszcze Nicolai Klindt, ale jego występ jest wątpliwy, bo Stal musi mieć w składzie dwóch Polaków. Poza Bartoszem Zmarzlikiem najpewniej będzie nim Szymon Woźniak.

Swoją drogą poza ciekawą rywalizacją na torze, możemy ostrzyć sobie zęby na pojedynki Zmarzlika z Leonem Madsenem. Wkrótce rusza cykl Grand Prix, więc panowie zapewne będą sobie chcieli udowodnić niejedno. Szczególnie Duńczyk, który ostatnio jechał nieco słabiej. Co innego obecny mistrz świata, który fruwa w każdych zawodach. Z takim Zmarzlikiem Stal ma pełne prawo, aby wierzyć w korzystny rezultat w Częstochowie. Oczywiście pod warunkiem, że reszta zespołu przynajmniej w połowie dopasuje się do poziomu mistrza.

Moje Bermudy Stal Gorzów:
1. Szymon Woźniak
2. Krzysztof Kasprzak
3. Anders Thomsen
4. Bartosz Zmarzlik
5. Niels Kristian Iversen
6. Rafał Karczmarz
7. Wiktor Jasiński

Eltrox Włókniarz Częstochowa:
9. Rune Holta
10. Jason Doyle
11. Fredrik Lindgren
12. Paweł Przedpełski
13. Leon Madsen
14. Mateusz Świdnicki
15. Jakub Miśkowiak

Początek spotkania: 20:30
Sędzia: Michał Sasień
Asystent sędziego: Bartosz Ignaszewski
Komisarz toru: Maciej Głód
Wynik pierwszego spotkania: Stal 49:41 Włókniarz

CZYTAJ WIĘCEJ: Piotr Żyto: Falubaz jak maszyna, a moim marzeniem jest medal. Finał z Fogo Unią? Do tego jeszcze daleka droga [WYWIAD]

CZYTAJ TAKŻE: Żużel. Drgnął czy nie drgnął? GKSŻ reaguje na zamieszanie ze startami

Źródło artykułu: