Żużel. Ostrovia - Wybrzeże. Walka o punkt bonusowy wciąż otwarta. Spotkanie przy okrojonej widowni [ZAPOWIEDŹ]

WP SportoweFakty / Jakub Jasiński / Na zdjęciu: Grzegorz Walasek na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Jakub Jasiński / Na zdjęciu: Grzegorz Walasek na prowadzeniu

Niepokonana do tej pory na własnym obiekcie Arged Malesa TŻ Ostrovia podejmie Zdunek Wybrzeże Gdańsk. Zawodnicy trenera Staszewskiego mają do odrobienia 13-punktową stratę z pierwszego meczu, co przy ich dyspozycji u siebie nie jest misją niemożliwą.

Mimo niedyspozycji Grzegorza Walaska oraz Rafała Okoniewskiego Arged Malesa TŻ Ostrovia długo walczyła w Gdańsku o korzystny rezultat. Decydujący dla losów spotkania okazał się 14. wyścig. W nim najpierw został wykluczony Krystian Pieszczek, a w powtórce wydawało się, że podobny los spotka Petera Kildemanda. Tymczasem wykluczenie otrzymał Nicolai Klindt i zamiast 5:0 dla Ostrovii, było 3:2 dla Zdunek Wybrzeża. Gospodarze dołożyli jeszcze podwójne zwycięstwo i osiągnęli 13-punktową przewagę.

- Pech Nicolaia Klindta polegał nie tylko na tym, że upadł i został wykluczony z powtórki, ale w 15. wyścigu musiał jechać na drugim motocyklu, bo ten pierwszy, dopasowany do gdańskiego toru, nie nadawał się do jazdy - mówił nam trener ostrowian Mariusz Staszewski.

Arged Malesa TŻ Ostrovia na wyjeździe i u siebie to niemal dwie różne drużyny. Zawodnicy trenera Staszewskiego nie przegrali na własnym terenie od 16 września 2018 roku, kiedy w finale 2. Ligi ulegli Stali Rzeszów 44:46.

ZOBACZ WIDEO Lampart: Pieniędzy mi starcza. Już nie jestem zły na Motor za obniżkę

Biało-czerwoni to zespół, który przeżywa mniejsze i większe problemy. Już wcześniej do Kolejarza Opole wypożyczono Sama Mastersa, wobec czego jedynym rezerwowym ostrowian został Jakub Krawczyk, ale w końcu również i on musiał wskoczyć do składu, bo kontuzji podczas DMPJ doznał Kacper Grzelak.

W międzyczasie sięgnięto po gościa w osobie Adama Ellisa. Brytyjczyk na co dzień startuje w RzTŻ Rzeszów, gdzie prezentuje niezłą formę. Kibice domagali się, aby zastąpił wciąż szukającego formy Rafała Okoniewskiego. Ten jednak w sobotę jedzie w Grand Prix Challenge.

Gdańszczanie, którzy przegrali dwa domowe spotkania 44:46, wychodzą na prostą. Zespół Mirosława Berlińskiego wskoczył na trzecie miejsce w ligowej tabeli, choć podkreślić należy, że takim samym dorobkiem punktowym legitymują się aż cztery zespoły.

Ewentualna wygrana w Ostrowie mocno przybliżyłaby ten zespół do fazy play-off. Porażka i utrata punktu bonusowego może natomiast sprawić, że Zdunek Wybrzeże znajdzie się na krawędzi pierwszej czwórki.

Przed rokiem na ostrowskim torze bardzo dobrze pojechali Krystian Pieszczek i Jacob Thorssell, swoje dorzucił także Kacper Gomólski. Z odpowiednim wsparciem ze strony klubowych kolegów stać ich na osiągnięcie korzystnego rezultatu.

We wszystkim mogą przeszkodzić jednak opady deszczu. Prognozy wskazują na to, że w dniu meczu w Ostrowie będzie padać od godz. 11 co najmniej do 16. Na szczęście nie mają one przekroczyć 0,5 mm.

Ponadto spotkanie odbędzie się przy okrojonej publiczności. Decyzją Ministerstwa Zdrowia w czwartek powiat ostrowski umieszczono w żółtej strefie, co oznacza, że na trybunach może pojawić się maksymalnie nie 50, a 25 proc. widzów.

Awizowane składy:

Arged Malesa TŻ Ostrovia:
9. Grzegorz Walasek
10. Tomasz Gapiński
11. Adrian Cyfer
12. Rafał Okoniewski
13. Nicolai Klindt
14. Jakub Krawczyk
15. Sebastian Szostak

Zdunek Wybrzeże Gdańsk:
1. Krystian Pieszczek
2. Rasmus Jensen
3. Jacob Thorsell
4. Kacper Gomólski
5. Peter Kildemand
6. Karol Żupiński
7.

Początek spotkania: 22 sierpnia (sobota), godz. 16:30
Wynik pierwszego meczu: 51:38 dla Zdunek Wybrzeża
Sędzia: Ryszard Bryła 
Komisarz toru: Krzysztof Guz 
Przewodniczący jury: Dariusz Cieślak

Czytaj także:
Kolejka w pigułce. Drabik musi się odblokować, inaczej Sparta o play-offach zapomni. Stal zagrozi Włókniarzowi?
Czy Stal może stracić mistrza Zmarzlika? Dziwne słowa Komarnickiego [ANALIZA]

Źródło artykułu: