Żużel. Apator - Polonia. Wiele tu wskazuje na kolejną rzeź niewiniątek [ZAPOWIEDŹ]

WP SportoweFakty / Michał Szmyd. / Na zdjęciu: Tobiasz Musielak
WP SportoweFakty / Michał Szmyd. / Na zdjęciu: Tobiasz Musielak

O tym, jak wielka różnica dzieli w tej chwili kluby z Torunia i Bydgoszczy, dobitnie pokazało poniedziałkowe starcie na torze Polonii. Niedzielny rewanż na Motoarenie po prostu trzeba odjechać. Pozostaje tylko pytanie: jak wysoko Apator go wygra?

Przed eWinner Apatorem Toruń i Abramczyk Polonią Bydgoszcz jubileuszowe, 90. Derby Pomorza. Starcia odwiecznych rywali wróciły w tym sezonie po siedmiu latach przerwy, ale wiele wskazuje na to, że w przyszłym roku ponownie będziemy mieć od nich przerwę. Różnica poziomów i sytuacja w tabeli obu klubów to jedna wielka przepaść. Dzieli ich aż 12 punktów meczowych. W pierwszym derbowym pojedynku Anioły rozbiły Gryfy na ich terytorium, wygrywając aż 55:35.

Dodajmy, że dla Apatora to druga w historii tak wysoka wygrana na torze w Bydgoszczy. Poprzednio różnicą też 20 "oczek" udało się mu zwyciężyć w 1979 roku w elicie, choć innym wynikiem, bo 63:43 i pod inną nazwą, ponieważ wtedy torunianie jeździli pod szyldem Stali.

W niedzielę zapowiada się na jeszcze większą rzeź niewiniątek. Poloniści rzecz jasna chcą zawalczyć i nie dać się całkowicie zdeklasować lokalnemu rywalowi, ale muszą się liczyć z tym, że żółto-niebiesko-biali nie będą dla nich litościwi. We wszystkich dotychczasowych spotkaniach w tym roku Apator nie odpuszczał i jechał na maksimum możliwości. W Toruniu najwyżej pokonał jak na razie Arged Malesa TŻ Ostrovię Ostrów - 63:27 w 5. kolejce.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Zmarzlik nie musi zmieniać klubu. Dobry kontrakt załatwi sprawę

Niewykluczone, że teraz dojdzie do poprawy tego wyniku, choć nie można też aż tak pastwić się nad beniaminkiem. Ma on przecież swoje kłopoty, z czego największym jest kontuzja lidera - Davida Bellego. Rozczarowuje Kamil Brzozowski, więcej spodziewano się także po Kaiu Huckenbecku. Niemiec ma jednak dobre wspomnienia z Motoareny, bo pod koniec lipca zajął na niej 4. miejsce w finałowych zawodach TAURON SEC.

Bydgoszczanie są zresztą myślami przy rewanżowym spotkaniu z Lokomotivem Daugavpils, które czeka ich już w 9. rundzie eWinner 1. Ligi. Torunianie natomiast, wśród których na rehabilitację po nieudanym występie w pierwszej konfrontacji liczy kapitan Adrian Miedziński (tylko 4+1), już w czwartek wybiorą się do Gdańska, dlatego niedzielne Derby Pomorza na pewno potraktują jako dobre przetarcie przed niełatwym wyjazdem.

Awizowane składy:

Abramczyk Polonia Bydgoszcz
1. Mateusz Błażykowski
2.
3. Kai Huckenbeck
4.
5. Matic Ivacic
6. Tomasz Orwat
7. Nikodem Bartoch
8. Andreas Lyager

eWinner Apator Toruń
9. Chris Holder
10. Jack Holder
11. Wiktor Kułakow
12. Adrian Miedziński
13. Tobiasz Musielak
14. Igor Kopeć-Sobczyński
15. Kamil Marciniec

Początek meczu: godz. 14:00
Transmisja: nSport+
Sędzia: Piotr Lis
Komisarz toru: Zbigniew Kuśnierski + stażysta Przemysław Brucheiser
Wynik pierwszego meczu: Polonia 35:55 Apator

Prognoza na niedzielę (za pogoda.wp.pl):
Temperatura: 23°C
Wiatr: 11 km/h
Deszcz: 0.4 mm

CZYTAJ WIĘCEJ:
Brzozowski kapitanem tylko w parku maszyn. Kanclerz: Spodziewałem się po Kamilu więcej
Walec z Torunia mknie do PGE Ekstraligi. Bajerski o 89. Derbach Pomorza

Źródło artykułu: