Żużel. Lokomotiv - Start: Pożegnanie Juricy Pavlica? [ZAPOWIEDŹ]

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Jurica Pavlic
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Jurica Pavlic

Z nieoficjalnych doniesień wynika, że Jurica Pavlic chce sobie dać spokój z jazdą na żużlu. Jeżeli rzeczywiście tak jest, to być może poniedziałkowy mecz w Daugavpils będzie ostatnim występem Chorwata w barwach Startu Gniezno.

[tag=2629]

Jurica Pavlic[/tag] miał być w Car Gwarant Kapi Meble Budex Starcie Gniezno człowiekiem orkiestrą. Zawodnikiem, kapitanem, trenerem i jeszcze gościem, który będzie to wszystko trzymał w ryzach. Gołym okiem można jednak zauważyć, że coś poszło w złym kierunku. Od początku sezonu Chorwat nie prezentował się tak, jakby ludzie z Gniezna sobie tego życzyli.

Najpierw pojechał słabo, później robił za kevlar, potem znów dostał szansę, ale wyszło przeciętnie. Aż w końcu wrócił do domu. Tam miał się przygotowywać do Grand Prix Challenge. Na torze w Gorican wypadł słabo - wywalczył pięć punktów. Nie to jest jednak w tej sytuacji najważniejsze.

W wywiadzie przed zawodami dla Eleven Sports powiedział, że po weekendzie ma zamiar wydać jakieś oświadczenie. Komentatorzy zasugerowali bardzo szybko, że najpewniej chodzi o przyszłość Chorwata. Pojawiły się domysły, że być może planuje zakończyć sportową karierę.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Koronawirus zatrzymał żużel, więc poszedł do Tesco

Czy rzeczywiście tak jest? Trudno ocenić. Fakty są takie, że Pavlicowi brakuje błysku i nawet gdzieś można poczuć, że zachowuje się tak, jakby ponownie choć w jakimś stopniu stracił radość z jazdy. Z pewnością atmosfera, jaka wytworzyła się wokół jego osoby, w ogóle mu nie pomaga.

Kiedy pytamy w gnieźnieńskim klubie o plotki dotyczące rzekomych planów Pavlica o zakończeniu kariery, jednoznacznej odpowiedzi nie otrzymujemy. Nikt tego nie dementuje. Tak, jakby rzeczywiście coś było na rzeczy. Może jednak nie wszystko jest jeszcze przesądzone? Sprawa wygląda na dość zawiłą.

Tak czy owak, Jurica Pavlic ma jechać w Daugavpils. Czas pokaże, czy to będzie jego pożegnanie z czerwono-czarnymi barwami, czy może jednak doniesienia medialne i szerzące się spekulacje zostaną zdementowane.

Kibice wierzą, że kierownictwo Startu dokona jeszcze zmiany i w miejsce Pavlica wskoczy do składu Oliver Berntzon. Grand Prix Challenge w Gorican pokazało jasno, że to Szwed jest w zdecydowanie lepszej formie. Przypomnijmy, że zajął drugie miejsce i wywalczył awans. Z docierających do nas sygnałów wynika jednak, że do takiej korekty w zestawieniu czerwono-czarnych raczej nie dojdzie.

Awizowane składy:
Car Gwarant Kapi Meble Budex Start Gniezno:

1. Jurica Pavlic
2. Frederik Jakobsen
3. Timo Lahti
4. Oskar Fajfer
5. Adrian Gała
6. Damian Stalkowski
7.

Lokomotiv Daugavpils:
9. Pontus Aspgren
10. Kjastas Puodżuks
11. Jewgienij Kostygow
12. Wadim Tarasienko
13. Andriej Kudriaszow
14. Francis Gusts
15. Oleg Michaiłow

Początek meczu: 17:00 (bez transmisji w TV)
Wynik pierwszego spotkania: 48:31 dla Startu

Czytaj także:
> Start - Lokomotiv. Oliver Berntzon stracił zadziorność. Antybohater Lokomotivu [NOTY]

> Rafael Wojciechowski: Wiemy, co robić. Pozwólcie nam spokojnie pracować [WYWIAD] 

Źródło artykułu: