W poniedziałek o 20.30 rozpocznie się mecz Moje Bermudy Stal Gorzów - MrGarden GKM Grudziądz. Spotkanie rozgrywane jest awansem, bo w pierwotnie planowanym terminie Gorzów organizuje Grand Prix. Pierwszy mecz w Grudziądzu zakończył się po 9. biegach z powodu opadów deszczu. GKM wygrał 29:25. Teraz celem Stali jest więc zwycięstwo różnicą minimum 5 małych punktów, co da 2 duże punkty i bonusa.
Jeśli do tego dodamy, że odwołany 21 sierpnia mecz Eltrox Włókniarz Częstochowa - Stal zostanie najpewniej zweryfikowany przez Komisję Orzekającą Ligi jako walkower na korzyść gorzowian, staje się jasne, że drużyna Stanisława Chomskiego będzie miała play-off na wyciągnięcie ręki. 30 sierpnia będzie jazda o wszystko z RM Solar Falubazem Zielona Góra. Tam było 40:50, więc Stal będzie musiała wygrać co najmniej 51:39. Jeśli tak się stanie, jeśli Bartosz Zmarzlik i spółka zrealizują plan w 100 procentach, to na ostatni mecz do Wrocławia pojadą z 18 punktami. Po bonusa, który po 55:35 jest praktycznie pewny.
Stal walkę o play-off stoczy z Falubazem i w mniejszym stopniu z Włókniarzem. Falubaz przegrywając u siebie w niedzielę ze Spartą ma 17 punktów, ale i też bardzo trudny rozkład jazdy. Wyjazd do Gorzowa i Lublina oraz mecz u siebie z Fogo Unią Leszno. Zielonogórzanie w najgorszym razie mogą już nie zdobyć punktów. Jeśli zostaną na 17, to te 18 Stali może mieć ogromne znaczenie. Dlatego z punktu widzenia gorzowian jest tak ważne, by wygrać derby. Jeśli Falubaz odpowie i zdobędzie w dwóch pozostałych spotkaniach więcej niż 2 punkty, to wyjazd do Wrocławia będzie dla Stali wyprawą po 3 punkty. Bonus im wtedy nie wystarczy.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Zmarzlik nie musi zmieniać klubu. Dobry kontrakt załatwi sprawę
Napisaliśmy, że Włókniarz w mniejszym stopniu jest w grze o play-off. Częstochowianie mają w tej chwili 13 punktów. 3 dopiszą po domowym meczu z PGG ROW-em Rybnik. Żeby jechać w czwórce, będą potrzebowali jednak czegoś ekstra w wyjazdowych spotkaniach z Motorem Lublin i Fogo Unią. Czy przybita spodziewanym walkowerem ze Stalą drużyna jest jednak w stanie cokolwiek tam osiągnąć? Na niekorzyść Włókniarza będzie też działać to, że już nie ma w klubie trenera Marka Cieślaka.
Wróćmy jednak do Stali, która z GKM-em musi nie tylko wygrać za trzy, ale zbudować Krzysztofa Kasprzaka. W Grand Prix Challenge w Gorican błysnął i awansował do przyszłorocznego cyklu. Z drugiej strony jedna jaskółka nie czyni wiosny, a większość rywali na chorwackim torze to byli pierwszo i drugoligowcy. PGE Ekstraliga to jednak wyższa spółka. Nadzieję daje to, że tym lepszym Kasprzak też pokazywał w Gorican plecy. No i pewnie dobry wynik dodał mu pewności siebie.
W awizowanym składzie Stali na GKM nie ma "gościa" Jacka Holdera, ale trener Chomski mówi nam, że ten zawodnik się pojawi. Nie będzie Niels Kristiana Iversena, za którego stosowano przepis o zastępstwie zawodnika. To przemyślana decyzja. Trener chce budować Kasprzaka, a z drugiej strony L-4 Duńczyka właśnie się kończy. 25 sierpnia wznawia treningi.
Awizowane składy:
MrGarden GKM Grudziądz
1. Nicki Pedersen
2. Krzysztof Buczkowski
3. Przemysław Pawlicki
4. Kenneth Bjerre
5. Artiom Łaguta
6. Denis Zieliński
7. Kacper Łobodziński
Moje Bermudy Stal Gorzów
9. Szymon Woźniak
10. Bartosz Zmarzlik
11. Krzysztof Kasprzak
12. Anders Thomsen
13. Niels Kristian Iversen
14. Wiktor Jasiński
15. Rafał Karczmarz
Początek spotkania: 20:30
Sędzia: Paweł Słupski
Komisarz toru: Michał Wojaczek
Wynik pierwszego spotkania: GKM 29:25 Stal
Czytaj także:
Na locie Holdera zarobią pół miliona
Prezes zbronował tor, trener musiał się zwolnić