Żużel. Awaria na stadionie Włókniarza. Znana przyczyna problemów z torem?

Materiały prasowe / Włókniarz Częstochowa / Stadion Włókniarza po ulewie
Materiały prasowe / Włókniarz Częstochowa / Stadion Włókniarza po ulewie

Eltrox Włókniarza Częstochowa w ostatnich dniach miał dużo kłopotów. Przez zły stan nawierzchni klub został ukarany walkowerem, dostał dużą karę finansową i zawieszono licencję toru. Teraz prawdopodobnie poznano przyczynę tych problemów.

Problemy Eltrox Włókniarza Częstochowa z ich obiektem są jednym z głównych tematów polskiego speedwaya w ostatnich dniach. Jednakże doniesienia portalu "www.namiescie.info" rzucają nowe światło na sprawę odwołanego meczu 11. kolejki PGE Ekstraligi z Moje Bermudy Stalą Gorzów.

Eltrox Włókniarz Częstochowa za nienależyte przygotowanie toru na mecz ligowy został sromotnie ukarany. Komisja Orzekająca Ligi przyznała walkower gorzowianom, a sam tor gospodarzy czasowo zawieszono. Dodatkowo na klub nałożono opłatę w wysokości 200 tys., na co składa się odszkodowanie dla klubu z Gorzowa, pokrycie kosztów realizacji transmisji telewizyjnej oraz wpłata na rzecz fundacji niosącej pomoc osobom chorym. Natomiast Prezes Michał Świącik dostał 9-miesięczny zakaz wstępu do parku maszyn podczas zawodów ligowych.

W momencie przyznawania tych kar wydawało się, że są one jak najbardziej sprawiedliwe. Jednakże po informacjach przekazanych przez lokalny portal, można inaczej spojrzeć na tę sprawę. Mianowicie, okazało się, iż na stadionie w Częstochowie doszło do dużej awarii wodociągu, która prawdopodobnie spowodowała, że woda od wielu dni podmywała tor. Co więcej, o awarii nikt prędko by się nie dowiedział, gdyby nie standardowa kontrola licznika. Wówczas okazało się, że w niecały miesiąc klub zużył 28 tysięcy metrów sześciennych wody (tj. 28 milionów litrów - przyp. red.).

Tak duży wyciek skutecznie uniemożliwiał doprowadzenie częstochowskiego toru do stanu używalności. Dopiero zakręcenie głównego zaworu i odcięcie obiektu od wody pozwoliło odpowiednio przygotować obiekt, aby mógł odzyskać licencję. Obecnie trwają prace mające na celu naprawienie awarii. Na ten moment piątkowy mecz 13. kolejki PGE Ekstraligi z PGG ROW-em Rybnik nie jest zagrożony.

Zobacz także: Juniorzy Motoru zawodzą
Zobacz także: Artur Mroczka ma pomysł na przyszłe rozgrywki

ZOBACZ WIDEO Żużel. Co Artiom Łaguta ma wspólnego z Leo Messim?

Komentarze (165)
avatar
andre46
3.09.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
stal niesprawiedliwie zarobila na balaganie w rozdzielni i pozarze.kombinatorzy. zreszta wladze zuzla , to sitwa 
avatar
Juras.
3.09.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Najsprawiedliwiej byłoby aby mecz się odbył w wyznaczonym terminie. Niech wygra sport.Walkower w tym przypadku o ile awaria jest prawdą to pomyłka. 
avatar
kibic_UT
3.09.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Śmieszny prezio szuka d.u.p.o.chronu na wypadek braku awansu do PO :))) Wykopali dziurę w ziemi, przekręcili licznik wodomierza i myślą że ktoś w te brednie uwierzy :))) 
avatar
Wojciech Nowacki
3.09.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Faktycznie na zdjęciach widać woda, aż się przelewa. Częstochowa przestańcie się ośmieszać. 
avatar
Arek Kaczmarek
2.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz