Żużel. Działacz GKM-u zapowiada przebudowę zespołu. Mówi także o juniorach i Buczkowskim [WYWIAD]

Jarosław Galewski 10 Września 2020, 08:44

WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Nicki Pedersen, za jego plecami Emil Sajfutdinow.

• Żużel. Artiom Łaguta napisał list do kibiców. Tłumaczy powody odejścia z klubu

Jarosław Galewski, WP SportoweFakty: MrGarden GKM Grudziądz przegrał ostatni mecz sezonu z Betard Spartą Wrocław. Można powiedzieć, że to spotkanie było takie, jak całe tegoroczne rozgrywki?

Zdzisław Cichoracki, członek rady nadzorczej MrGarden GKM-u: Chyba coś w tym jest. Ten rok był dla nas kompletnie nieudany. Chcieliśmy w końcu dokonać tego, o co staramy się od wielu lat, czyli awansować do fazy play-off. Dokonaliśmy wzmocnienia, ale nie wyszło. Musimy przyjąć to z pokorą i poukładać na nowo klocki. Czas pokaże, czy nam się to uda.

Grudziądzcy kibice po meczu usłyszeli oficjalnie, że z ich drużyny odchodzi lider Artiom Łaguta. Jak wyglądały rozmowy z Rosjaninem i czy z czystym sumieniem możecie powiedzieć, że zrobiliście wszystko, by go zatrzymać?

Artiom jeździł dla nas przez sześć lat i zawsze robił wszystko, żebyśmy byli w fazie play-off. To się nie udało i teraz chce jeździć w zespole, który powalczy o medale. Musimy to przyjąć na klatę i iść dalej bez niego. A czy zrobiliśmy wszystko, by go zatrzymać? Na te dyskusje przyjdzie może jeszcze czas.

Co teraz?

Czeka nas przebudowa drużyny.

Czy macie już pomysł, jak zastąpić Artioma Łagutę?

Pomysły mamy. Nie jest to nawet jedna koncepcja, ale więcej. Zapewniam, że my jako działacze GKM-u zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by było dobrze. Artiom to oczywiście świetny zawodnik, czeka nas duże wyzwanie, ale nie ma ludzi niezastąpionych. Poza tym byliśmy na taki scenariusz gotowi od dłuższego czasu, więc myśleliśmy o tym intensywnie. Powiem jednak bardzo ważną rzecz i chcę, żeby to głośno wybrzmiało: nie wszystko zależy tylko od nas. Musimy chwilę poczekać i wtedy będę mógł powiedzieć więcej, co jesteśmy w stanie zrobić. Muszą zostać  spełnione pewne warunki, o których nie chcę teraz rozmawiać.

W MrGarden GKM-ie na całej linii zawiedli juniorzy. Czy będziecie rozważać wzmocnienie formacji młodzieżowej?

Wszyscy widzieli, na kogo stawialiśmy w końcówce sezonu. To byli nasi wychowankowie. Nie zrezygnujemy z nich. Chcemy dawać im szanse. Tak samo będziemy kontynuować w Grudziądzu szkolenie młodzieży. To nie podlega żadnej dyskusji, bo włożyliśmy już w to mnóstwo wysiłku i pieniędzy. A co do transferów z zewnątrz, to mogę potwierdzić, że rzeczywiście myślimy o różnych wariantach. To dotyczy zarówno seniorów, jak i juniorów. Na razie jest jednak za wcześnie na konkrety. Najpierw trzeba poukładać inne rzeczy.

Co z Krzysztofem Buczkowskim, który przeżywał w tym roku ogromne problemy?

Po ludzku jest nam go żal i może liczyć na nasze pełne wsparcie. Trudno, żeby było inaczej. Znamy tego chłopaka od czasu, kiedy zdał licencję. Mieszka w Grudziądzu. Jest nam oddany. Wiele razy mogliśmy na niego liczyć, a to był jeden z najgorszych sezonów w jego karierze.

Czyli dostanie kolejną szansę?

Krzysztof na pewno nie zapomniał, jak się jeździ i trzeba zrobić wszystko, by mu pomóc. Zapewniam, że tego właśnie chcemy. Nie trzaśniemy przed nim drzwiami po jednym nieudanym sezonie, bo zwyczajnie ktoś taki jak on na to nie zasługuje. Wspieramy go tak samo jak nasi wspaniali kibice.

Co z pozostałymi seniorami? Czy poza Artiomem Łagutą z GKM-u odejdzie ktoś jeszcze?

To nie jest pytanie na dziś. Nie potrafię w tej chwili odpowiedzieć, jak dokładnie będę wyglądać przebudowa zespołu. Jestem natomiast pewny, że do niej dojdzie. A o konkretach jak zawsze będziemy informować od razu. Na razie potrzeba jeszcze chwili cierpliwości.

Zobacz także:
Tabela i statystyki PGE Ekstraligi
Jest termin rozprawy Maksyma Drabika!

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>