Pierwsze spotkanie tych zespołów dostarczyło wielu emocji. Ostrowianie na półmetku prowadzili, końcówka należała jednak do podopiecznych Adama Skórnickiego, którzy ostatecznie zwyciężyli 52:38. Cieniem położył się groźny upadek z udziałem Hansa Andersena i Grzegorza Walaska, z którego - na szczęście - obaj wyszli tylko poobijani.
Rewanż na ostrowskim torze zapowiada się równie ciekawie. Z jednej strony ekipa Mariusza Staszewskiego w zeszłą sobotę sensacyjnie pokonała eWinner Apatora Toruń (46:44), a z drugiej łodzianie radzą sobie na tym obiekcie z reguły całkiem nieźle.
W szeregach Orła znajduje się były zawodnik Ostrovii Aleksandr Łoktajew, notujący w tegorocznych rozgrywkach solidne rezultaty. Pojechać ma także Daniel Jeleniewski, zawsze szybki w Ostrowie. Jeśli dołożyć do tego lidera w postaci Rohana Tungate'a, uzyskujemy zespół, który będzie stać na wiele.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Brak złotego medalu w IMP nie uwiera Zmarzlika. Dopóki będzie jeździł, będzie walczył o tytuł
Ostrowscy kibice z całą pewnością nie mogą się doczekać kolejnego występu w biało-czerwonych barwach Jonasa Jeppesena. 22-letni Duńczyk został bohaterem meczu z Apatorem - pojawił się na torze dopiero w 10. biegu, otrzymał pięć szans i wszystkie z nich wykorzystał bezbłędnie. Tak efektownego występu w Ostrowie już dawno nie widziano.
- Na pewno zapamiętam to na długo. Najważniejsze, że wygrała drużyna. Pokonanie Apatora to w tym sezonie wielka sprawa. Można powiedzieć, że pogoda i warunki torowe mi sprzyjały, choć być może mówiłbym inaczej, gdybym jeździł z tyłu. Na pewno dla wszystkich nie były to wymarzone okoliczności do ścigania, ale uważam, że tor był w sumie całkiem niezły - mówił Jeppesen po tamtym meczu (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).
Jonas Jeppesen nie znalazł się w awizowanym składzie Ostrovii. Należy spodziewać się, że ponownie wystąpi w roli rezerwowego. Daje to Mariuszowi Staszewskiemu większe pole manewru, jeżeli chodzi o układanie taktyki.
Początek meczu zaplanowany został na godz. 16:30. Ostrowianie na fali zwycięstwa z Apatorem będą chcieli pójść za ciosem i - podobnie jak w spotkaniu ze Zdunek Wybrzeżem - zgarnąć pełną pulę. Łodzianie mają argumenty, aby im to uniemożliwić.
Składy awizowane:
Arged Malesa TŻ Ostrovia:
9. Grzegorz Walasek
10. Tomasz Gapiński
11. Adrian Cyfer
12. Rafał Okoniewski
13. Nicolai Klindt
14. Jakub Krawczyk
15. Sebastian Szostak
Orzeł Łódź:
1. Norbert Kościuch
2. Aleksandr Łoktajew
3. Rohan Tungate
4. Daniel Jeleniewski
5. Marcin Nowak
6. Aleksander Grygolec
7. Piotr Pióro
Początek spotkania: 12 września (sobota), godz. 16:30
Sędzia: Michał Sasień
Komisarz toru: Marcin Skabowski
Przewodniczący Jury: Dariusz Cieślak
Wynik pierwszego meczu: 52:38 dla Orła
Czytaj także:
- Siódemka kolejki. Efektowny powrót Bellego. Pieszczek robił, co mógł
- Jacek Frątczak: FIM popełniła szereg błędów w sprawie Anlasa. Zrobili krzywdę Janowskiemu i innym