Maciej Janowski był niewątpliwie jednym z faworytów piątkowego turnieju SGP. Lider mistrzostw świata od początku miał jednak spore problemy, ale ostatecznie rzutem na taśmę awansował do półfinału. Na nim 29-latek zakończył jednak udział w rywalizacji.
Tuż po walce o finał żużlowiec udzielił krótkiego wywiadu stacji Canal+. Podczas rozmowy reprezentant Betard Sparty Wrocław ocenił swoją postawę. - Całe zawody błądziłem. Nie mogłem złapać dobrych ustawień sprzętu. Nie czułem toru i miałem problemy ze startami. Jazda pozostawiała sporo do życzenia. Nawet w wygranych biegach motocykl nie pracował jak chciałem - powiedział Janowski.
Zawodnik zdradził plany na sobotni turniej. Zamierza dokonać radykalnych zmian w swoich motocyklach. - Chciałem pojechać zdecydowanie lepiej. Teraz wywrócimy wszystko do góry nogami - stwierdził wrocławianin.
Nieco słabsze zawody w wykonaniu 29-latka nie zmieniły jego pozycji w klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix. Janowski musi jednak mieć się na baczności, gdyż został mu zaledwie punkt przewagi nad drugim Bartoszem Zmarzlikiem, natomiast trzeci Fredrik Lindgren traci do lidera dwa "oczka".
Czytaj także:
Żużel. FIM zna już wyniki badań opon Anlasa. Nie ma wątpliwości!
Żużel. Jacek Frątczak: FIM popełniła szereg błędów w sprawie Anlasa. Zrobili krzywdę Janowskiemu i innym [WYWIAD]
ZOBACZ WIDEO Żużel. Brak złotego medalu w IMP nie uwiera Zmarzlika. Dopóki będzie jeździł, będzie walczył o tytuł