Żużlowcy Zdunek Wybrzeża zajmują w tabeli szóste miejsce i tracą do liderującego eWinner Apatora aż trzynaście punktów. Fazy play-off nie będzie, a do zakończenia rundy zasadniczej pozostały już tylko trzy kolejki. To wszystko oznacza, że gdańszczanie nie mają choćby matematycznych szans na awans do PGE Ekstraligi. Powoli muszą myśleć o następnym sezonie, bo w listopadzie ruszy okno transferowe.
W sporcie popularne jest następujące stwierdzenie: "Jesteś tak dobry, jak twój ostatni mecz". Dobre występy w końcówce rozgrywek zostaną szczególnie zapamiętane. - Teraz już praktycznie każdy będzie jechał o kontrakt na przyszły sezon. Tak to trzeba nazwać. Nie mamy już szans na nic, bo play-offy się nie odbędą. Oczywiście, będziemy jechać do końca i się starać. Każdy zawodnik chce jeszcze troszkę zarobić i pokazać się z dobrej strony, żeby gdzieś się znaleźć w następnym roku - powiedział WP SportoweFakty Kacper Gomólski.
Krajowy senior ekipy znad morza jak na razie legitymuje się średnią biegopunktową 1,514 na poziomie eWinner 1. Ligi. W sobotnim starciu z Abramczyk Polonią Bydgoszcz (51:38) zdobył 6 "oczek" z dwoma bonusami w pięciu wyścigach. - Ten sezon jest ogólnie dziwny. Nie układa się po mojej myśli, mam większe ambicje. W meczu z bydgoszczanami szło mi jak po grudzie, bo musiałem walczyć o każdy punkt. Było bardzo ciężko - przyznał.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Sprawa Drabika to niebezpieczny precedens. Nie powinno to trwać tak długo
- W dwóch pierwszych wyścigach kompletnie nie miałem startu. Później się przełożyliśmy, coś tam w miarę znaleźliśmy i przywiozłem "dwójkę" z bonusem. W pierwszym biegu natomiast miałem troszkę pecha i szczęścia, bo zdefektował mi motocykl. Wybuchł silnik, odruchowo puściłem sprzęgło i wjechałem w taśmę. W tym samym momencie - albo nawet troszkę wcześniej - przewrócił się stojak, który stabilizuje taśmę i uderzył w moje koło. Szczęście w nieszczęściu - dodał 27-letni zawodnik.
Gomólski w czwartek (17 września) wróci na dobrze sobie znany tor w Gnieźnie. Spotkanie Zdunek Wybrzeża z miejscowym Car Gwarant Kapi Meble Budex Startem rozpocznie się o godzinie 19:00. Przed rokiem w pierwszej stolicy Polski uzbierał 12 punktów z bonusem i poprowadził gdańszczan do triumfu 49:40. - Nie ma sensu oglądać mecz sprzed roku. Mam inne silniki, ja też jestem w całkowicie innej formie. Na początku poprzedniego sezonu było o wiele lepiej. Dopiero później gdzieś wkradły się problemy. W obecnych rozgrywkach są one od początku. Muszę się z nimi zmierzyć i dalej walczyć - zakończył.
Zobacz także: Żużel. David Bellego nie chce myśleć o powrocie do niższej ligi. "Spadek Polonii byłby przykry dla żużla"
Zobacz także: Żużel. Peter Kildemand chciałby zostać w Zdunek Wybrzeżu