Przed Betard Spartą należy chylić czoła, bo zapewniła Brytyjczykowi opiekę z najwyższej półki. Jeden z liderów wrocławskiego klubu trafił pod opiekę Adama Domanasiewicza. To europejski specjalista chirurgii ręki. W Polsce mamy ich niewielu, a w tym przypadku mówimy o specjalizacji międzynarodowej, która jest uznawana na całym świecie. Jej zdobycie poprzedza egzamin specjalizacyjny, który zdaje się przed komisją europejską FESSH.
Trzykrotny mistrz świata był zatem od początku w najlepszych rękach. Jego operacja przebiegła pomyślnie. Dla fanów wrocławskiego klubu mamy naprawdę dobre wieści. - Samego wypadku zawodnika nie widziałem. Znam go z relacji ustnych, ale wiem, że doszło do uderzenia o bandę. Żużlowiec doznał wieloodłamowego złamania śródręcza. W nocy przeszedł operację. Teraz czuje się dobrze, rusza palcami - mówi nam doktor Adam Domanasiewicz.
- Stopień skomplikowania zabiegu jest mi trudno ocenić. Nie mówimy o przeszczepie ani o przyszyciu kończyny. Dla nas nie była to trudna operacja, ale na pewno złożona, bo kość była złamana w kilku miejscach - dodaje.
Rokowania w sprawie Taia Woffindena są naprawdę dobre. - Powrót do sportu na pewno będzie możliwy i to w stosunkowo krótkim czasie - podkreśla doktor Domanasiewicz.
- Rehabilitacja jest natomiast kwestią bardzo indywidualną. Na ten moment mogę powiedzieć, że zrost będzie następować przez około sześć tygodni. Po tym czasie zawodnik będzie mógł rozpocząć aktywność. Nie wiem dokładnie, kiedy wróci do pełnego obciążenia. W przyszłym tygodniu zostanie wykonane zdjęcie kontrolne, za dwa tygodnie kolejne, a następne po sześciu tygodniach od operacji - podsumowuje Domanasiewicz.
Zobacz także:
Zmarzlik: Skakałem, płakałem, a dreszcze mam nadal
Niels Kristian Iversen po badaniach
ZOBACZ WIDEO Prosty i złożony problem Krzysztofa Kasprzaka. Potrzebuje nowych wyzwań?