Żużel. Łukasz Kuczera. Szpila tygodnia: Zmarzlik, Sajfutdinow, a może Janowski? Kto Żużlowcem Roku? [KOMENTARZ]

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Zmarzlik przed Sajfutdinowem podczas meczu Polska - Rosja
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Zmarzlik przed Sajfutdinowem podczas meczu Polska - Rosja

Bartosz Zmarzlik liderował Moje Bermudy Stali Grozów, Emil Sajfutdinow był najskuteczniejszy w PGE Ekstralidze i zdobył złoto z Fogo Unią Leszno, a Maciej Janowski wywalczył tytuł mistrza Polski. Wybór Żużlowca Roku wcale nie jest taki oczywisty.

Trwa Plebiscyt WP SportoweFakty na Żużlowca Roku 2020. Głosy można oddawać do 26 października do godz. 12. Do wyboru jest dziesięciu zawodników, którzy swoimi występami wyróżnili się na polskich torach w ostatnich miesiącach. Wbrew twierdzeniom niektórych kibiców, wybór tego numeru jeden wcale nie jest taki oczywisty.

Wszystko zależy od tego, jakie kryterium weźmiemy pod uwagę. Jan Krzystyniak stwierdził, że Bartosz Zmarzlik powinien zostać żużlowcem roku i "nie ma tu nawet dyskusji". W końcu gorzowianin obronił tytuł mistrza świata i liderował Moje Bermudy Stali Gorzów. Dokonał czegoś, co nie udało się w erze SGP od lat. Takim wyczynem w ostatnim ćwierćwieczu popisali się tylko Tony Rickardsson i Nicki Pedersen.

Upłynął szmat czasu od momentu, kiedy po raz ostatni żużlowiec był w stanie dwa lata z rzędu wchodzić na najwyższy stopień podium mistrzostw świata. Jednak w Plebiscycie WP SportoweFakty bierzemy pod uwagę występy w PGE Ekstralidze. A tutaj sezon 2020 w wykonaniu Zmarzlika wcale nie był taki cukierkowy.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Prezes Falubazu odsłania kulisy rozmów z Martinem Vaculikiem

Kibice doskonale pamiętają początek rywalizacji, gdy Zmarzlik spisywał się słabiej w meczach ligowych. I nawet jeśli ostatecznie gorzowianie zameldowali się w wielkim finale rozgrywek, to w nim mistrzowi świata znów zdarzyła się wpadka. Zmarzlik w finałowym spotkaniu w Lesznie wypadł blado i nie pomógł ekipie w walce o złoto.

Dlatego też Krzysztof Cegielski twierdzi, że na tytuł żużlowca roku zasłużył Emil Sajfutdinow, o czym napisał w ostatnim felietonie w WP SportoweFakty. W końcu Rosjanin był najskuteczniejszym zawodnikiem PGE Ekstraligi. Średnia biegowa 2,523 i do tego złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski z Fogo Unią Leszno mówią wszystko. W końcu w najlepszej lidze świata Sajfutdinow co tydzień mierzył się ze światową czołówką, a żużlowe Grand Prix to ledwie kilka rund.

Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta? To mogliby powiedzieć we Wrocławiu, bo nie mam wątpliwości, że spore grono kibiców na Dolnym Śląsku głosuje na Macieja Janowskiego. On też miał swoje momenty w sezonie 2020 i to nie tylko w PGE Ekstralidze. Wygrany turniej Grand Prix we Wrocławiu, pozycja lidera SGP na początku rywalizacji, zdobyty w świetnym stylu tytuł Indywidualnego Mistrza Polski i do tego równa postawa w lidze (średnia biegowa 2,160).

Bez wątpienia, gdyby nie Janowski, to Betard Sparta Wrocław nie walczyłaby o medale w play-offach, więc tutaj jego zasługi są podobne do tych Zmarzlika w Gorzowie. Pewnym punktem grudziądzkiej drużyny w najlepszej lidze świata był z kolei Artiom Łaguta. Rosjanin miał tego pecha, że inni nie dostosowali się do niego poziomem, przez co MrGarden GKM Grudziądz nie pojawił się w play-offach. Gdyby stało się inaczej, byłaby to w głównej mierze zasługa Łaguty.

Dlatego nie zgodzę się z tezą, że wybór Żużlowca Roku 2020 w Plebiscycie WP SportoweFakty jest łatwy i oczywisty. Głosowanie wciąż trwa i możemy być zaskoczeni jego wynikami. Jeśli ktoś jeszcze nie wziął udziału w naszej zabawie, nadszedł na to właściwy moment.

Łukasz Kuczera

Czytaj także:
Szczegóły nowego kontraktu Zmarzlika już znane
Magik Żyto i heros Dudek. Taki był sezon 2020 w Zielonej Górze

Źródło artykułu: