"Przeczytałem właśnie, że nie będzie dla mnie miejsca w gdańskim klubie na sezon 2021. Decyzja zrozumiała, miniony sezon nie układał się po mojej myśli i zawiodłem przede wszystkim siebie, ale również działaczy" - napisał Kacper Gomólski na Facebooku.
Dlaczego wpis jest pewnym zaskoczeniem? Ano dlatego, że już jakiś czas temu 27-latek wyprowadził się z warsztatu na stadionie Zdunek Wybrzeża (co zresztą relacjonował w mediach społecznościowych), poza tym od pewnego czasu było wiadome, że zabraknie dla niego miejsca w Gdańsku.
Swoją drogą ciekawe jest to, że Kacpra Gomólskiego w kadrze gdańskiego klubu na sezon 2021 nie widział jego były mechanik, Eryk Jóźwiak. To on został nowym menedżerem Zdunek Wybrzeża i odpowiada za budowę drużyny na przyszłoroczne rozgrywki.
"Mimo wszystko dziękuję za te trzy sezony w Wybrzeżu. Poznałem tu wielu przyjaciół i miło będę wspominał ten czas tutaj, zwłaszcza te dobre mecze i biegi. Szkoda, że nie mogłem dać więcej powodów do radości w sezonie 2020. Dziękuję kibicom, kolegom i mechanikom z drużyny, sponsorom i całemu klubowi. Życzę wam powodzenia w nadchodzącym sezonie i do zobaczenia!" - napisał Gomólski.
W minionym sezonie eWinner 1. Ligi Kacper Gomólski zdobywał dla Zdunek Wybrzeża Gdańsk średnio 1,569 punktu na wyścig, co sklasyfikowało go na 34. pozycji w rankingu najskuteczniejszych żużlowców rozgrywek.
Zobacz też:
Żużel. Chmiel nie żałuje przenosin do Wybrzeża, ale chce zejść do 2. ligi. Najlepiej czuje się w Rzeszowie [WYWIAD]
Żużel. Zdunek Wybrzeże dopina temat juniora. Ważą się losy Karola Żupińskiego
ZOBACZ WIDEO Żużel. Dyskusja o Apatorze Toruń. Eksperci oceniają ruchy kadrowe