Reprezentant Szwecji na początku drugiej połowy października udał się do Barcelony, by przejść operację ręki. Ta od pewnego czasu przysparzała mu problemów. "Okazało się, że było dużo gorzej niż się spodziewałem. Musieli mi wykonać pełną rekonstrukcję kości w dłoni" - opisywał Fredrik Lindgren.
Operacja, przeprowadzona w klinice, która cieszy się zaufaniem gwiazd motorsportu, zakończyła się sukcesem. Po kilku dniach trzeci żużlowiec świata w sezonie 2020 rozpoczął rehabilitację.
W czwartek Lindgren znów obrał kurs na Barcelonę celem konsultacji z doktorem Sergim Barrerą. Po niej przekazał kibicom optymistyczne wieści.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Dyskusja o Apatorze Toruń. Eksperci oceniają ruchy kadrowe
"W czwartek ponownie odwiedziłem klinikę i dr Barrerę. Bardzo chcę wszystkim podziękować za świetną robotę przy mojej ręce" - napisał Lindgren na Facebooku.
"Wszystko się goi jak należy, a w czwartek mogliśmy wyjąć szwy z ręki. Teraz czeka mnie dalsza rehabilitacja, by moja ręka znów była w pełni sprawna" - dodał reprezentant Szwecji.
Zobacz też:
Żużel. Krzysztof Kasprzak mówi o covidowym sezonie, transferze do GKM-u i Grand Prix [WYWIAD]
Żużel. Grzegorz Zengota o gorącej głowie, ofertach z PGE Ekstraligi i kontrakcie życia [WYWIAD]
na Instagramie 
na Facebooku 
