"Rybnik - strefa wolna od sportu" - tak w ostatnich dniach nazywali swoją miejscowość mieszkańcy i prezesi klubów sportowych, po tym jak władze magistratu zapowiedziały, że w budżecie na rok 2021 nie będzie ani złotówki na sport.
Prezydent Piotr Kuczera tłumaczył to trudną sytuacją - pandemią COVID-19, wzrostem wydatków zleconych przez rząd oraz koniecznością zwrotu środków, jakie Rybnik pobrał przed laty od kopalń w ramach podatku od wyrobisk górniczych. Sąd uznał bowiem tę opłatę za nieuprawnioną.
Silny opór środowiska sportowego oraz społeczności lokalnej doprowadził do tego, że prezydent Kuczera zmienił swoje stanowisko. W poniedziałek na Facebooku ogłosił, że razem ze wspierającymi go radnymi postara się znaleźć środki na sport w budżecie na rok 2021.
ZOBACZ WIDEO Prezes PZM tłumaczy, skąd wziął się przepis o zawodniku U24 i dokąd ma zaprowadzić polski żużel
"Rozwiązania, będące efektem kilkudniowej, wewnętrznej dyskusji pozwolą na częściowe dofinansowanie kultury i sportu oraz utrzymanie stanowisk pomocy nauczyciela w przedszkolach. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom społecznym, które wybrzmiały w ostatnich dniach, poszliśmy drogą trudnych decyzji, ponieważ przesunięcia wymagają rezygnacji z innych zadań. Uznaliśmy jednak za najważniejszy głos mieszkańców" - ogłosił Kuczera.
Zmiany do projektu budżetu będą wprowadzane w trakcie prac komisji, a jego ostateczny kształt poznamy po posiedzeniu Komisji Finansów Rady Miasta Rybnika. Zaplanowano je na 4 grudnia.
Zapowiedź z magistratu to bez wątpienia dobra wiadomość m.in. dla żużlowego ROW-u Rybnik, który będzie mógł liczyć na wsparcie miasta w sezonie 2021. Prezes Krzysztof Mrozek kilka dni temu zapewniał jednak, że budżet "Rekinów" na przyszłoroczne rozgrywki jest zabezpieczony, nawet bez grantów z miasta.
- Wspólnie z prezydentem Kuczerą szukamy rozwiązań trudnej sytuacji. To nie jest proste ani dla miasta, ani dla klubu. To nie jest tak, że prezydent się obudził i nagle ma focha. Wierzę, że rozwiązanie znajdziemy i miasto pozostanie przy sporcie - mówił Mrozek przy prezentacji składu ROW-u na sezon 2021.
Czytaj także:
Kto zyskał, kto stracił na transferach w PGE Ekstralidze?
Kacper Gomólski o transferze do ROW-u Rybnik