Analizę taktyczną przygotował Jerzy Głogowski, były zawodnik i trener Motoru Lublin.
***
Uwzględniając nową tabelę biegową, postawiłbym na silnych zawodników w pierwszym wyścigu. Grigorij Łaguta i Jarosław Hampel to żużlowcy doświadczeni, potrafiący szybko odczytać warunki torowe. Jeździli już kilkukrotnie w ubiegłym sezonie w takiej konfiguracji i nie wypadało to najgorzej. Poza tym drużyna powinna zaczynać od mocnego uderzenia. Łaguta i Hampel po biegu będą mogli szybko przekazać cenne wskazówki tym teoretycznie słabszym i przełoży się to na wynik w dalszej części meczu.
Spore nadzieje trzeba pokładać w Dominiku Kuberze. Młody, wchodzi w wiek seniora. Ma bardzo dobre starty. Technika wygląda znakomicie, widać rękę Romana Jankowskiego. Chce robić punkty, ma pragnienie wygrywania. Nie mam wątpliwości, że będzie miał sprzęt wysokiej klasy. Nie po to zmienia otoczenie, by zatrzymać się w miejscu, ale by piąć się ze swoimi rezultatami. Ten transfer napędzi go do dalszych sukcesów. W dodatku Kubera powinien być w parze z Hampelem, z którym spędzili w Lesznie dużo czasu i dobrze się dogadują.
ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło
Motor Lublin podjął dobrą decyzję o wąskim składzie. W ubiegłym roku rotacja nie wyszła nikomu na dobre. Teraz zawodnicy zyskają komfort psychiczny i w pełni mogą przygotowywać się do jazdy na najwyższym poziomie. To będzie ważne w przypadku Krzysztofa Buczkowskiego. Zarząd kontraktując go, podejmuje pewne ryzyko, ale ostatnie lata pokazały, że transfery były udane. Wystarczy spojrzeć na Mateja Zagara. Miał duże problemy, a w Motorze odżył. Odpowiednie wsparcie, zaangażowanie klubu i sztabu szkoleniowego powinny dać efekt w postaci ważnych punktów u Buczkowskiego.
Młodzieżowcy? Z tą siłą pary juniorskiej trzeba być ostrożnym. Dużo mówiło się o tym w ostatnim roku, a wyszło przeciętnie. Wiktor Lampart musi wyeliminować błędy, ustabilizować się i powinien wrócić do dyspozycji z sezonu 2019. Mateusz Cierniak to spory talent, ale nie można mu stawiać wielkich wymagań już w debiutanckim sezonie w Ekstralidze. Presja nie będzie mu pomagała. Niech ciężko pracuje, a zaowocuje to dobrym wynikiem.
Jest jeszcze Mikkel Michelsen. Pozostawiłbym go z młodzieżowcem w parze. Widzę w nim pewne rezerwy. Jeśli poukłada sprawy sprzętowe na perfekcyjnym poziomie i nic nie będzie szwankować, może odjechać najlepszy sezon w karierze. Imponuje mi swoim podejściem do żużla. Gdy gwiazdy nie można kupić, trzeba ją wykreować. Motor dał mu szansę, a teraz ma z tego korzyści. Teraz od niego zależy, czy wejdzie na kolejny wyższy poziom.
Motor ma solidnych zawodników, ale na papierze nie ma liderów z prawdziwego zdarzenia, stąd też nadzieje w Łagucie czy Michelsenie. Siłą drużyny musi być wyrównany skład i to powinien być klucz do awansu do play-off.
Skład Motoru Lublin oczami Jerzego Głogowskiego:
9. Grigorij Łaguta
10. Krzysztof Buczkowski
11. Jarosław Hampel
12. Dominik Kubera
13. Mikkel Michelsen
14. Mateusz Cierniak
15. Wiktor Lampart
Czytaj także:
Taktyka RzTŻ Rzeszów. Dwa hity transferowe bez pewnego miejsca w składzie
Taktyka MrGarden GKM Grudziądz. Pedersen musi być liderem z prawdziwego zdarzenia