Żużel. Oceniamy siłę drużyn. TŻ Ostrovia nie ma się czego wstydzić. Play-offy w zasięgu

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Tomasz Gapiński
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Tomasz Gapiński

Okienko transferowe w Ostrowie przyniosło bardzo ciekawe wydarzenia - ocenił były menadżer ŻKS Ostrovia, Andrzej Mizera. Jego zdaniem biało-czerwoni mają realne szanse na zajęcie miejsca w czołowej czwórce w sezonie 2021.

Oceny Arged Malesa TŻ Ostrovia przygotował Andrzej Mizera, były menadżer ŻKS Ostrovia.

***

Zagraniczni seniorzy:

Okienko transferowe w Ostrowie przyniosło bardzo ciekawe wydarzenia. W porównaniu do sezonu 2020 postanowiono wzmocnić zagraniczną siłę rażenia Ostrovii. Moim zdaniem na papierze wygląda to bardzo porządnie. W Ostrowie od lat pojawiali się na dłużej bądź krócej bardzo ciekawi stranieri. Na rok 2021 podpisano kontrakt z Oliverem Berntzonem, który w ostatnich dwóch latach był liderem Startu i - co ważne - uwielbia jazdę na ostrowskim owalu. Co ciekawe, juniorowi Berntzonowi przyglądaliśmy się wspólnie z trenerem Michałem Widerą. Zaprosiliśmy go na Łańcuch Herbowy w 2014 roku, a teraz, po latach, będzie zdobywał punkty dla Ostrovii.

Nicolai Klindt, aktualny lider drużyny, zapisał się już w historii ostrowskiego żużla, startując najpierw w KMO, a od 2018 roku w TŻ Ostrovia. To właśnie w Ostrovii jego kariera wróciła na właściwe tory, a dzięki podanej przez klub pomocnej dłoni, zaczął się odbudowywać. Ostrowscy obcokrajowcy w bardzo silnej eWinner 1. Lidze w nowym sezonie powinni być mocną wartością drużyny.

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło

Klindt nie jest już zawodnikiem beztroskim, który zasypia na samolot przed meczem (mowa o sytuacji sprzed meczu otwierającego sezon 2009), a jest solidnym profesjonalistą punktującym na równym, wysokim poziomie. Jeśli chodzi o Berntzona, jego wyniki ligowe pokazują, że Ostrovia może mieć jednego z najmocniejszych w lidze obcokrajowców. Mam małe obawy związane z jego startami w GP i połączeniu ich z ligą oraz intensywnością startów. Jeśli wszystko uda mu się poukładać, to kibice w Ostrowie będą mieli wiele powodów do radości.

Nota: 5

Polscy seniorzy:

W porównaniu z sezonem 2020 w formacji seniorskiej Ostrovia postawiła na odmłodzenie. Karierę po bardzo złym sezonie zakończył Rafał Okoniewski, a Grzegorz Walasek, który niezłe występy domowe przeplatał słabymi meczami wyjazdowymi, podpisał jedynie kontrakt warszawski. W zespole pozostał Tomasz Gapiński, który ostatnie dwa lata nie zawodził i był mocnym ogniwem drużyny - to solidna firma i w kolejnym roku powinien utrzymać formę.

Kontrakt przedłużył również Adrian Cyfer, który dla mnie był niedocenianym zawodnikiem, a który częściowo się odbudował pod okiem trenera Staszewskiego. Jeśli ta tendencja się utrzyma, a Adrian dobrze przepracuje zimę, co będzie łączył z pracą zarobkową w Szwecji, to Ostrovia zyska jeszcze solidniejszego zawodnika. Analizując siłę seniorską, na tle rywali Ostrovia nie powala na kolana, ale też nie ma się czego wstydzić.

Nota: 4

Pozycja U24:

Nowy przepis sprawił, że Ostrovia nie była w stanie zatrzymać Jonasa Jeppesena. W każdym klubie nastąpiła rotacja i poszukiwania. Prezes postawił na Daniela Kaczmarka i Patricka Hansena. To wybory obarczone bardzo dużym ryzykiem. Jeśli chodzi o Kaczmaraka, wychowanek Unii Leszno był w przeszłości mistrzem Polski juniorów, jednak zaczął obniżać loty, a ubiegły sezon w jego wykonaniu był bardzo przeciętny. Nie wiem, gdzie leżał problem zawodnika, niemniej jednak przy trenerze Staszewskim może wrócić na właściwą ścieżkę. Niemniej sporo przed nim pracy na siłowni i w warsztacie, który chce wzbogacić silnikiem zakupionym ze zbiórki pieniędzy.

Patrick Hansen jest jeszcze większą niewiadomą. O ile na torach II-ligowych radził sobie bardzo dobrze, wykręcając niezłą średnią, tak w 2021 roku czeka go wejście do dużo głębszej wody i pojedynki z dużo lepszymi zawodnikami. Sporym plusem jest baza zawodnika i mieszkanie w Ostrowie, a dobra znajomość języka polskiego może mu wyłącznie pomóc. Ta formacja jest wielką niewiadomą i z dużą ciekawością będę się przyglądał ich pojedynkom na torach ligowych. Na tę chwilę ich ocena będzie nieco na kredyt.

Nota: 3+

Juniorzy:

Zawodnicy młodzieżowi to "towar deficytowy". Proces szkolenia to wyboista, kosztowna i długa droga. Ostrów dawno temu, dzięki postawieniu na szkolenie pod okiem Ząbika czy Grabowskiego, doczekał się świetnych wychowanków jak Tomasz Jędrzejak, Karol Malecha, Paweł Łęcki czy Przemysław Tajchert. Dzięki przyszłościowemu myśleniu i inwestycji w szkółkę przez prezesów Strzelczyka i Górskiego oraz fachowej pracy trenera Staszewskiego, Ostrów stawia się za wzór szkolenia, a o młodych zawodników już pytają inne kluby.

Sebastian Szostak, Jakub Krawczyk, Kacper Grzelak i Jakub Poczta dopiero co odjechali pierwszy sezon ligowy. Potencjał drzemie w nich spory, oczekiwania kibiców też już są duże... Niepotrzebnie, bo juniorzy Ostrovii potrafią już zaskoczyć, wygrać z lepszym zawodnikiem, również na loteryjnym torze (vide Szostak - Holder), potrafią też przegrać ze słabszymi, ale to naturalne, a zbierane doświadczenie jest nieocenione.

Teraz potrzebny jest spokój, przygotowanie sprzętowe i psychofizyczne oraz częste starty, a dobre wyniki to kwestia czasu. Moim zdaniem ostrowianie potrzebują jeszcze dwóch pełnych sezonów, aby zacząć od nich oczekiwać. Na tle ligowych juniorów Ostrovia wygląda obiecująco, ale i nieprzewidywalnie. W Ostrowie powinni być silni i często przywozić zwycięstwa w biegach młodzieżowych.

Nota: 3+

W Ostrowie odmłodzono skład, zatrzymano liderów, podpisano kontrakt z uczestnikiem Grand Prix, który na torze Stadionu Miejskiego zawsze jeździł świetnie. Podjęto ryzyko z zawodnikami do lat 24 i zachowano formację juniorską. Przewidywanie w tym momencie miejsca Ostrovii obardzone jest sporym ryzykiem. Jeżeli życzenia działaczy się ziszczą, Berntzon udźwignie sezon, odbudowywać się zacznie Kaczmarek i pozytywnie zaskoczy Hansen, a juniorzy będą dalej się rozwijać, to realna jest czwórka i faza play-off. Jeśli jednak nastąpią jakiekolwiek perturbacje, może to być miejsce 5-6. Pozostaje życzyć zawodnikom bezkolizyjnej jazdy, trzymania gazu i kibiców na trybunach. Wtedy będzie to dobry sezon.

SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja

Czytaj także:
- Młodzi Polacy bez szans na jazdę. Wypiera ich bogatsza konkurencja
Kontrakt w Starcie nie jest sztuką dla sztuki. Bogdanowicz chce walczyć o skład

Źródło artykułu: