Żużel. Social Speedway 2.0: Bartosz Zmarzlik jak Robert Kubica. Greg Hancock trenuje w najlepsze

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
zdjęcie autora artykułu

Bartosz Zmarzlik spędza wolny czas w Dubaju, gdzie nie tylko wraz z Orlen Teamem trenuje na crossie, ale też szaleje na gokartach. Gorzowianin na czterech kółkach jest nie gorszy niż Robert Kubica. Ostro za treningi wziął się też Greg Hancock.

Bartosz Zmarzlik poleciał do Dubaju m.in. z Maciejem Giemzą, który właśnie szykuje się do kolejnej edycji Rajdu Dakar. Dla gorzowianina to okazja do treningów na crossie na wymagającej pustyni, co bez wątpienia powinno zaprocentować w sezonie 2021. Jednak nie samą pracą żyje człowiek, więc aktualny mistrz świata postanowił poszukać też rozrywki.

Zmarzlik, u boku duńskich kolegów - Mikkela Michelsena i Andersa Thomsena, wybrał się na tor kartingowy. Czasów wprawdzie nie udostępniono, ale o formę gorzowianina można być spokojnym. Stare porzekadło mówi, że dobry kierowca potrafi być szybki nawet na drzwiach od stodoły. Czy zatem któregoś dnia Zmarzlik rzuci wyzwanie Robertowi Kubicy? Kto wie. Nie tak dawno obaj reprezentanci Orlen Teamu umawiali się na wspólny trening kolarski.

Pozostając jeszcze przy Zmarzliku, wielu kibiców i zawodników może mu pozazdrościć takich warunków do jazdy w Dubaju. Temperatur zresztą też, biorąc pod uwagę, że coraz częściej wyjście na zewnątrz w Polsce wiążę się z ubraniem na cebulkę i marznięciem.

Są też tacy, którzy nie potrzebują wysokich temperatur do szaleństw na sprzętach wyposażonych w silnik spalinowy. Daniel Bewley stał się ostatnio wielkim fanem trialu i należy przyznać, że podstawowe manewry wychodzą mu całkiem, całkiem. Zawodnik Betard Sparty Wrocław powinien jednak uważać. Na Dolnym Śląsku dobrze pamiętają jak jego wybryki na BMX-ie skończyły się złamaną łopatką.

Z jeszcze niższymi temperaturami oswajał się ostatnio dawny kolega klubowy Bewleya - Kacper Woryna. Nowy zawodnik Eltrox Włókniarza Częstochowa wybrał się na obóz przygotowawczy do Szczyrku, gdzie łatwo nie było. "Kilometry nabiegane, szczyty zdobyte, treningi zaliczone" - ogłosił Woryna, a kibicom ROW-u Rybnik zostaje się przyzwyczajać do swojego idola w biało-zielonych barwach.

Woryna, chociaż w sezonie 2021 nie będzie związany z górniczym Rybnikiem, to jednak nie zapomniał o korzeniach. 4 grudnia, a więc przy okazji Barbórki, żużlowiec złożył życzenia wszystkim pracownikom kopalń. Bez wątpienia kibice na Górnym Śląsku docenili ten gest.

Za to Greg Hancock w ogóle nie musi patrzeć na minusowe temperatury, bo Kalifornia zapewnia mu słońce i świetne warunki do jazdy. Czterokrotny mistrz świata wcielił się ostatnio w rolę testera opon Anlas. Biorąc pod uwagę wiedzę i doświadczenie Amerykanina, turecki producent będzie więcej niż zadowolony z jego wskazówek. Kto wie, czy właśnie za sprawą takiego testera Anlas nie przegoni swoim produktem Mitasa.

Czytaj także: Jest nowy termin SGP w Warszawie PGE Ekstraliga chce kontroli podczas meczów

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: "giętki Duzers" - żużlowa nauka jazdy

Źródło artykułu:
Czy Greg Hancock w roli testera opon Anlas to doskonały wybór?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (2)
avatar
MarekGorzów
8.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Znów Bartek wyznacza trendy wśród żużlowców. Uczcie się chłopcy od mistrza  
avatar
Tomek z Bamy
8.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Kuczera i Jego zlote mysli...Lukasz,pisz Ty chlopie o F1,bo o zuzlu masz pojecie jak Olkowicz,Ryczel,Slak,Feddek,Majewski,Hynek,Ostaf,Borek,Czosnek,Gasior,Cugowski,Paczpan i lamotte-"najwi Czytaj całość