Żużel. Motor Lublin od kilku lat kupuje juniorów. A co ze szkoleniem?

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Wiktor Lampart
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Wiktor Lampart

Eksperci mówią, że Motor ma najlepszą formację juniorską w PGE Ekstralidze, ale niektórzy przypominają, że klub zbudował ją transferami z zewnątrz i stawiają pytanie: co ze szkoleniem? Trener Maciej Kuciapa odpowiada: pracujemy, ale potrzeba czasu.

[tag=56763]

Wiktor Lampart[/tag] dołączył do Motoru przed sezonem 2018. Później klub pozyskał Wiktora Trofimowa, a teraz kolejny raz załatał dziurę w formacji juniorskiej transferem Mateusza Cierniaka z Unii Tarnów. Duet Cierniak - Lampart na papierze wygląda znakomicie. Jeśli obaj nie będą zainteresowani zmianą otoczenia, to lublinianie mają spokój na dwa sezony.

- Dla mnie wychowanek na pozycji juniorskiej w Motorze to byłaby wielka satysfakcja. Życzyłbym sobie, żeby nie było już potrzeby kolejnego transferu - mówi nam trener Maciej Kuciapa. - Teraz wszystko jest jednak trudniejsze. Za moich czasów w szkółce było po 40 chłopaków i można było z nich wybierać. Obecnie mamy zupełnie inne realia. Nie można jednak narzekać. Trzeba pracować - podkreśla szkoleniowiec, który widzi światełko w tunelu.

- W sumie w klubie mamy trzech adeptów, których prowadzę od samego początku. Resztę dostałem w spadku. Szkolenie to jednak proces. Na efekty w Lublinie musimy poczekać dwa, a może nawet trzy lata. Na razie muszę z tymi młodymi ludźmi mocniej popracować i zobaczymy, jakie będą owoce. Pewne efekty już widać, bo sporo imprez w klasie 250 cc odjechał Janek Młynarski. To chłopak z nowego naboru. Fajnie się rozwija i niebawem będzie zdawać egzamin na 500 cc. Tacy jak on to nasza nadzieja - przyznaje Kuciapa.

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło

Poza Cierniakiem i Lampartem Motor ma w kadrze aż siedmiu juniorów. Na ten moment żaden z nich nie jest gotowy na jazdę w PGE Ekstralidze. W klubie liczą jednak, że w pewnym momencie nastąpi przełom. - Cały czas pracujemy nad rozwojem zawodników, którzy mają licencję, ale nie pojechali jeszcze w naszych barwach w lidze. Po to organizowaliśmy między innymi obóz w Bieszczadach. To nie są jednak historie, które wydarzą się w Lublinie z dnia na dzień. Na pewno nie zamierzam teraz strzelać datami, kiedy któryś z nich zaliczy ligowy debiut - podkreśla Kuciapa.

- Równolegle szukamy tym chłopakom klubów z niższych ligach. Być może uda się wypożyczyć do eWinner 1. Ligi Wiktora Firmugę. Zainteresowanie tematem jest, ale musimy jeszcze poczekać - podsumowuje Kuciapa.

Zobacz także:
Kluczowy sezon dla Patryka Dudka
Gollob ocenia transfery Polonii

Komentarze (27)
avatar
Maryol
12.12.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ojejku...Oni kupują...buhahaha No tak, kupują, tylko że Cierniaka każdy klub, no może poza Lesznem, chętnie by przytulił. Jedni powiedzą to wprost, że Go chcieli, inni jak np. Chomski stwierdzą Czytaj całość
avatar
ADASOS
10.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@ADASOS: Czy przypadkiem Gorzów nie chciał Cierniaka ? A co ma Gorzów do tego o czym napisałem ? 
avatar
Henryk Medialny
10.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
-" Motor kupuje zawodników, a nie szkoli własnych?..- No, no no, też mi zarzut. Bierze przykład z innych klubów ekstraklasy. Znam taki klub, który w drużynie piłkarskiej, zatrudnia tylko 3 Pol Czytaj całość
avatar
RECON_1
10.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Coz,nie zebym byl zlosliwy ale wrocka w tej kwestii nie przebija. 
jawator
10.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A tych mlodych to Lublin puszczal w mlodziezowych zawodach???