Beniaminek eWinner 1. Ligi sprzedał już 800 karnetów na sezon 2021. Doszło nawet do tego, że Cellfast Wilki Krosno musiały przyspieszyć początek sprzedaży, bo kibice, mimo 7-stopniowego mrozu, ustawili się przed kasami już na trzy godziny przed planowanym otwarciem okienka.
- Widać, że w Krośnie jest ogromne zapotrzebowanie na uczestnictwo w czymś wielkim. Krosno zawsze żyło żużlem, ale to, co dzieje się teraz to coś zupełnie nowego - cieszy się Grzegorz Leśniak, w rozmowie z polskizuzel.pl.
- W trzecim roku naszej działalności możemy się pochwalić zainteresowaniem, jakiego jeszcze nie było. Klub jest jednak dobrze zorganizowany, skład jest dobry, więc nic tylko się cieszyć - podkreśla prezes krośnieńskiego klubu.
Śmieje się, że Cellfast Wilki Krosno karnetowo gonią Moje Bermudy Stal Gorzów z Bartoszem Zmarzlikiem w składzie. Jest w tym wiele prawdy, choć do doścignięcia wicemistrzów Polski beniaminkowi eWinner 1. Ligi jeszcze sporo brakuje. W sobotę gorzowianie pochwalili się sprzedanymi 1200 abonamentami.
Trzeba też pamiętać, że oprócz 800 stałych wejściówek już nabytych przez kibiców, rezerwacje na karnety składają również firmy. Wkrótce cała dostępna część obiektu w Krośnie może być więc zajęta.
Zobacz też:
Żużel. Cztery firmy chcą wybudować oświetlenie dla Wilków. Najtańsza oferta aż o 2 miliony wyższa od budżetu
Żużel. Wrócił do regularnej jazdy i od razu zaczął punktować. Gdyby nie stracone sezony, mogłoby być jeszcze lepiej
ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło