W przyszłym sezonie Marcus Birkemose stanie przed szansą debiutu w PGE Ekstralidze, w której związany jest z Moje Bermudy Stalą Gorzów. Jeśli jednak nie przekona do siebie Stanisława Chomskiego i nie otrzyma powołania do startów w barwach wicemistrzów Polski, będzie do dyspozycji - w roli gościa - w SpecHouse PSŻ Poznań.
Z tyłu głowy 17-latek ma też starty w cyklu Grand Prix. - Awans do Grand Prix i rywalizacja w elitarnym cyklu to najważniejsza rzecz w żużlu. To mój cel, by zająć jak najwyższe miejsce w GP. Drugim celem jest regularność - przyznaje Birkemose dla speedwaygp.com.
- Chcę zdobywać przyzwoite punkty we wszystkich ligach, w których wystartuję. Nie chcę też mieć wzlotów i upadków. Mam nadzieję, że to przyjdzie z wiekiem i nabywanym doświadczeniem - podkreśla reprezentant Danii.
Birkemose myśli też nad startami w Anglii, jednak z uwagi na obecne przepisy w Polsce (tylko jedna liga poza Polską dla zawodników z PGE Ekstraligi), na szybki debiut na Wyspach się nie zanosi.
- Z jednej strony chciałbym jeździć w Anglii, ale z drugiej myślę, że to byłoby dla mnie za dużo. Zamierzam ścigać się w Danii i Polsce, a gdyby doszły jeszcze do tego starty w każdy poniedziałek i czwartek w lidze angielskiej, mógłbym tego nie udźwignąć. Może ta sztuka uda się za 2-3 lata - stwierdza Birkemose.
Zobacz też:
Żużel. Wyjątkowy kalendarz Stali Gorzów. Żużlowcy w stylu retro, dochód na szczytny cel
Żużel. Moje Bermudy Stal kontynuuje współpracę z II-ligowcem. "Plany są bardzo konkretne"
ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło