Żużel. Maksym Drabik na liście życzeń Moje Bermudy Stali Gorzów

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Maksym Drabik.
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Maksym Drabik.

Moje Bermudy Stal na razie jest zadowolona z zespołu, którym dysponuje na sezon 2021. Marek Grzyb nie ukrywa jednak, że cały czas na jego liście życzeń znajduje się Maksym Drabik. Prezes chciałby, żeby 22-latek trafił pewnego dnia do Gorzowa.

Na ten moment przyszłość Maksyma Drabika to jeden wielki znak zapytania. Zawodnika czeka rozprawa w związku z zastosowaniem infuzji dożylnej. POLADA postawiła mu już zarzut. W tej chwili nie wiadomo, kiedy żużlowiec wróci do ścigania, ale jest nadzieja, że przerwa w startach nie potrwa zbyt długo, bo od 2021 roku zmieniają się przepisy dotyczące kroplówek. A to pozwala wierzyć, że Drabik zacznie jeździć jeszcze w tym roku. Jeśli tak się stanie, to na pewno stanie się łakomym kąskiem na rynku transferowym.

Jednym z zainteresowanych klubów jego usługami mogłaby być Moje Bermudy Stal. Gorzowianie zabiegali przecież o Drabika już przed sezonem 2020. - To prawda, że bardzo go chciałem. Maksym ma przed sobą wielkie perspektywy. To chłopak z ogromnym potencjałem - mówi nam teraz prezes Marek Grzyb, który specjalnie nie ukrywa, że nadal myśli o Drabiku. - Byłbym też bardzo zadowolony, gdyby jego kariera przecięła się kiedyś z planami Stali Gorzów. Uważam, że miałby dużą szansę, by znakomicie odnaleźć się w naszych barwach. Na pewno jest w dalszym ciągu na mojej liście życzeń - przyznaje szef gorzowskiego klubu.

W Stali podkreślają jednak, że na razie o transferze nie myślą, bo wierzą w zawodników do 24. roku życia, którymi aktualnie dysponują. To oznacza, że Marcus Birkemose i Rafał Karczmarz na pewno dostaną swoją szansę. - Mam przeświadczenie, że zbudowaliśmy zgraną drużynę, w której są znakomite relacje. Nie chciałbym już nikogo dokładać do tej układanki, ale dać wszystkim szanse, także młodzieży. Potencjał mamy ogromny. Wierzę w tych chłopaków - przyznaje Grzyb.
- Z drugiej strony sport nauczył mnie w zeszłym roku pokory i pokazał, że nigdy nie można mówić nigdy i być zabetonowanym z decyzjami - podsumowuje prezes.

To oznacza, że tematu Drabika na razie nie ma, ale z pewnością w pewnym momencie Stal zacznie w tym kierunku działać.

Zobacz także:
Witold Skrzydlewski ma swój pomysł na większą PGE Ekstraligę
Tak narodziła się gwiazda z Australii

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: "giętki Duzers" - żużlowa nauka jazdy

Źródło artykułu: