Polski żużlowiec zdecydował się na powrót do Rospiggarny Hallstavik, której barwy reprezentował w sezonach 2006-2007. Miał być jego częścią już w 2020 roku, jednak z uwagi na pandemię koronawirusa, Adrianowi Miedzińskiemu nie było dane jeździć w Rospiggarnie.
- Adrian Miedziński to bardzo doświadczony zawodnik, którego dobrze znam od długiego czasu. Zawsze daje z siebie 110 proc. na torze, zawsze dostarcza publiczności dużych emocji, związanych z jego twardą postawą - podkreśla Peter Jansson, menedżer Rospigarny.
- Adrian posiada mentalność wielkiego zwycięzcy, jest poukładanym żużlowcem, do którego mam wielki szacunek. Jestem pewny, że będzie dużym wzmocnieniem Rospiggarny. Od wielu lat jeździ w szwedzkiej lidze, wie czego się spodziewać, zna wszystkie tory. To dobry puzzel do naszej układanki - podkreśla nowy szef Polaka.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Polonia po awansie opcją dla Emila Sajfutdinowa? Rosjanin komentuje
Sam Adrian Miedziński, który z Rospiggarną Hallstavik podpisał roczny kontrakt, wierzy, że będzie mocnym punktem zespołu i przyczyni się do sukcesów drużyny w nadchodzących rozgrywkach Bauhaus-Ligan.
- Cieszę się, że wracam do Hallstaviku i będę pracował z fajnymi ludźmi w klubie. Mam nadzieję, że kibice będą zadowoleni z naszych tegorocznych wyników i będziemy mogli jeździć w obecności fanów - podkreśla Miedziński.
Zobacz też:
Żużel. Stanisław Burza kiedyś był liderem Unii Tarnów. Teraz jest autorytetem dla młodych
Żużel. Andrzej Wyglenda wspomina swoją karierę. Mówi o debiucie w lidze, trocinach w nawierzchni i Wembley [WYWIAD]