[tag=6307]
Matej Zagar[/tag] w zielonogórskiej ekipie ma być jednym z liderów. Chociaż ciężko jego wyniki w PGE Ekstralidze porównać do zawodników ze ścisłej czołówki, w tym roku zrobi wszystko, aby się do tego elitarnego grona przebić. Nowy nabytek Falubazu Zielona Góra w rozmowie z klubowymi mediami przyznał, że jest dodatkowo zmotywowany.
Wszystko za sprawą pojawienia się na świecie syna - Armando. Świeżo upieczony ojciec przyznał, że nowy członek rodziny jest dla niego nową inspiracją. To natomiast może mu pomóc jeszcze podnieść poziom.
- Pojawienie się nowego członka rodziny nie miało też żadnego wpływu na moje treningi. Wiedziałem, że syn urodzi się w okresie zimowym, więc przygotowania już wcześniej zaplanowałem tak, aby nic ze sobą nie kolidowało. Jedna zmiana to dodatkowa energia i motywacja, którą dał mi mój syn - mówił dla portalu Falubaz.com Matej Zagar.
Stąd też zielonogórscy kibice mogą mieć nadzieję, że młody tata w zbliżającym się sezonie pokaże jeszcze lepszy speedway. Poprawienie ubiegłorocznych wyników (średnia biegopunktowa na poziomie 2,069 w barwach Motoru Lublin), to rzecz, którą z pewnością na południu województwa lubuskiego brano by w ciemno.
Obecnie Matej Zagar przebywa na zgrupowaniu z resztą drużyny Falubazu Zielona Góry w Świnoujściu. Jak przyznał, koncepcja wspólnych obozów przedsezonowych to coś bardzo pożytecznego.
- Nigdy jeszcze nie byłem tak długo nad polskim morzem. Z pewnością będzie to dla mnie ciekawa sprawa. Fajnie, że jedziemy do Świnoujścia w pełnym składzie. Będziemy mieli dużo czasu aby porozmawiać, pośmiać się i zintegrować. Odpowiednia atmosfera w drużynie to klucz do sukcesu. Ja wielu chłopaków z zespołu znam, ale są też tacy, z którymi zobaczę się pierwszy raz. To z pewnością będą przydatne dla nas wszystkich dni - podsumował Matej Zagar.
Zobacz także: Hlib mógł osiągnąć zdecydowanie więcej
Zobacz także: Ward zadebiutował w nowej roli
ZOBACZ WIDEO Tomasz Bajerski gościem "Żużlowej Rozmowy". Obejrzyj cały odcinek!