Żużel. POLADA w pocie czoła pracuje nad sprawą Maksyma Drabika. Wiemy, kiedy zapadnie ostateczna decyzja

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Maksym Drabik.
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Maksym Drabik.

W czwartek wieczorem POLADA otrzymała uzasadnienie wyroku w sprawie Maksyma Drabika i natychmiast wzięła się do pracy. Teraz Michał Rynkowski mówi nam, kiedy zapadnie ostateczna decyzja w sprawie ewentualnego odwołania.

- Nasze stanowisko zostanie ogłoszone 15 marca - mówi nam dyrektor Polskiej Agencji Antydopingowej i po chwili uzasadnia, dlaczego na ostateczną decyzję należy jeszcze chwilę poczekać. - Musimy dokładnie przeanalizować treść uzasadnienia. Zajęliśmy się tematem niezwłocznie, ale to jeszcze chwilę potrwa - dodaje Michał Rynkowski.

Na ten moment możliwe są trzy scenariusze. Pierwszy zakłada, że POLADA nie będzie odwoływać się od wyroku Panelu Dyscyplinarnego. Jeśli tak się stanie, to Maksym Drabik będzie pauzować przez rok, a przypomnijmy, że jego kara biegnie od 30 października 2020 roku, bo wtedy żużlowiec został oficjalnie zawieszony. 23-latek mógłby zatem wrócić do rywalizacji w sezonie 2022.

Drugi scenariusz zakłada, że odwołać postanowi się Drabik, który mógłby uznać, że nałożona na niego kara jest zbyt surowa. Na razie w POLADA nikt nie ma jednak żadnych informacji, by coś takiego miało się wydarzyć.

Trzeci wariant to złożenie odwołania przez POLADA. Jeśli do tego dojdzie, to zostanie wyznaczony termin rozprawy przed panelem drugiej instancji. Od razu dodajmy jednak, że to trochę potrwa, bo najpierw trzeba będzie przygotować treść odwołania. Później zawodnik będzie miał dwa tygodnie na zajęcie stanowiska. Kiedy to zrobi, będzie można zająć się ustaleniem terminu rozprawy. Nie ma zatem żadnych szans, by odbyła się ona jeszcze w marcu. Realna wydaje się druga połowa kwietnia.

Przypomnijmy, że 2 lutego Maksym Drabik został zawieszony na rok za zastosowanie niedozwolonego wlewu witaminowego (przyznał się do tego podczas kontroli antydopingowej). Jego problemy rozpoczęły się we wrześniu 2019 roku przy okazji występu zawodnika w pierwszym meczu finałowym PGE Ekstraligi. Betard Sparta Wrocław rywalizowała wtedy z Fogo Unią Leszno.

Zobacz także:
Mrozek odpowiedział na słowa Świderskiego

ZOBACZ WIDEO Żużel. Patryk Dudek: ciężko będzie bić się o pierwsze miejsce. Najważniejsze utrzymanie

Komentarze (10)
avatar
Tomek z Bamy
10.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gala,ten artykul to gniot. 
avatar
sympatyk żu-żla
10.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
POLADA mieliście czas .Teraz po takim czasie , powinniście z tym skończyć to już jest nudne i śmierdzące, Drabikowi żeby więcej tego nie robił i zapamiętał dać zawieszenie kary na rok niech chł Czytaj całość
avatar
Masło Budyń jak marzenie
9.03.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Skończcie się już ośmieszać Polada 
avatar
ABC- prawdziwy
9.03.2021
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Ludzie w kosmos latają...a tu papierkologia...w XXI wieku.... Szybciej w średniowieczu papiery się wymieniało...konno i pieszo.... 
avatar
Hampelek
9.03.2021
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Brak słów... Dajcie mu jechać i tyle, bo to jest kompromitacja tej śmiesznej instytucji. Sąd dowali wam takie odszkodowanie, że już sobie nie pobadacie