Żużel. Areszt Rafała Szombierskiego przedłużony. Wątpliwości, co do poczytalności żużlowca
Rafał Szombierski kolejne trzy miesiące spędzi w areszcie. Nie zakończyła się bowiem obserwacja sądowo-psychiatryczna byłego żużlowca, który w marcu 2020 roku spowodował wypadek samochodowy pod wpływem alkoholu. Grozi mu 12 lat więzienia.
Jako że areszt tymczasowy Rafała Szombierskiego tracił ważność 27 marca, to w Sądzie Apelacyjnym w Katowicach odbyła się kolejna rozprawa w tej sprawie. W trakcie jej trwania zapadła decyzja, że 38-latek trzy kolejne miesiące swojego życia spędzi za kratami.
Skąd taki ruch? Biegli mają wątpliwości, co do poczytalności byłego żużlowca, który w marcu 2020 roku spowodował wypadek pod wpływem alkoholu, zbiegł z miejsca zdarzenia, a następnie zwyzywał policjantów i podawał fikcyjne dane. Wskutek wypadku poważnego uszczerbku na zdrowiu doznała 33-letnia Beata Leśniewska, która od niemal roku walczy o powrót do zdrowia (szczegóły TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO Żużel. Patryk Dudek ubolewa w związku z brakiem kibiców na trybunach. "My jesteśmy dla nich, oni dla nas"Szombierski przechodzi obserwację w szpitalu psychiatrycznym w Krakowie.
Czy to ostatni tymczasowy areszt dla Szombierskiego? Nie jest to przesądzone. Nie wiadomo, czy prokuratura się zgodzi na to, by odpowiadał on przed sądem z wolnej stopy. Obrońcy byłego zawodnika ROW-u liczą, że wyjdzie on na wolność i będzie mógł pracować. Szombierski obiecał, że część zarobionych w ten sposób pieniędzy przeznaczy na rehabilitację Beaty Leśniewskiej.
Za spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu, ucieczkę z miejsca zdarzenia i nieudzielenie pomocy poszkodowanej i doprowadzenie u niej do poważnego uszczerbku na zdrowiu, byłemu żużlowcowi grozi do 12 lat więzienia. Czas spędzony w areszcie zostanie mu zaliczony na poczet kary.
Czytaj także:
Ofiara Rafała Szombierskiego. Walczy o powrót do normalności po wypadku
Szombierski spowodował wypadek i uciekł z miejsca zdarzenia
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>