Nowy regulamin sanitarny dla eWinner 1. Ligi i 2. Ligi Żużlowej wywołał sporo dyskusji. Działacze wielu klubów są zaskoczeni zwłaszcza obowiązkiem testowania co dwa tygodnie, mówiąc o ogromnych kosztach z tym związanych.
Pretensji o ten stan rzeczy nie ma Sławomir Kryjom, menadżer Trans MF Landshut Devils. - Byliśmy gotowi na wszystkie dotychczasowe wymogi, ale teraz wszedł nowy regulamin i znów mamy trochę pracy. Oczywiście już zaczynamy to wszystko wdrażać, ale nie ukrywam, że czekamy też na spotkanie z PZM, by wyjaśnić kilka spraw - powiedział Kryjom dla polskizuzel.pl.
Choć w wielu ośrodkach mówi się o ogromnych kwotach, które trzeba będzie wydać na testy, menadżer niemieckiego klubu rozumie, że w obecnej sytuacji jest to niezbędne. - Liczba zakażeń jest pokaźna, więc nie ma co dyskutować z koniecznością robienia testów. Zwłaszcza że wiemy już, iż mamy je dostać w bardzo dobrych cenach - dodał.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Patryk Dudek ubolewa w związku z brakiem kibiców na trybunach. "My jesteśmy dla nich, oni dla nas"
Sławomir Kryjom w rozmowie z portalem polskizuzel.pl wypowiedział się także na temat stanu zdrowia Martina Smolinskiego, który aktualnie dochodzi do siebie po operacji. Wszystko wskazuje na to, że jeśli sezon rozpocznie się zgodnie z planem, to doświadczony Niemiec opuści pierwsze mecze zbliżających się rozgrywek.
- Teraz Martin jest w trakcie rehabilitacji. Na początku przyszłego miesiąca ma ją zakończyć, a w połowie kwietnia ma być gotowy do treningu. Jeśli sezon rozpocznie się zgodnie z planem, to szanse dostaną inni zawodnicy. Na pewno nie będziemy wariować. Martin musi się porządnie wyleczyć, a potem może wrócić na tor - poinformował.
Zobacz także: Żużel. Jest decyzja POLADA w sprawie Maksyma Drabika! Złe wieści dla zawodnika
Zobacz także: Żużel. Były zawodnik Unii zdradza klucz do sukcesu leszczynian! Mówi też o tegorocznych szansach [WYWIAD]