Żużel. Wysokie aspiracje Stali Gorzów. "To nasz cel nadrzędny"

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Anders Thomsen
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Anders Thomsen

Moje Bermudy Stal Gorzów rok temu przeszła drogę z piekła do nieba. Zespół długo nie mógł wygrać meczu, ale gdy to już nastąpiło, rozpędził się na tyle, że finalnie zajął drugie miejsce w rozgrywkach. Teraz w Gorzowie mierzą jeszcze wyżej.

O mistrzowskich aspiracjach Moje Bermudy Stali Gorzów opowiedział niedawno Anders Thomsen. Duńczyk jest niezwykle ważną postacią w drużynie Stanisława Chomskiego. W drugim sezonie startów w PGE Ekstralidze ustabilizował swoją pozycję. Thomsen jest bardzo solidny. Zwłaszcza w Gorzowie stanowi zagrożenie dla każdego rywala. Przemawiają za nim statystyki. W zeszłym roku ze średnią 1,976 został sklasyfikowany na 15. pozycji wśród najskuteczniejszych zawodników ligi.

Liderem Stali jest oczywiście mistrz świata Bartosz Zmarzlik, ale sam w pojedynkę meczów gorzowian nie wygrywa. Bez równej dyspozycji Thomsena czy Jacka Holdera, który rok temu wspierał żółto-niebieskich jako tzw. "gość", Stal mogłaby zapomnieć o wicemistrzostwie Polski. Teraz w miejsce Australijczyka pojawił się Martin Vaculik, więc kto wie, czy gorzowianie jeszcze nie zyskali na sile.

- Wydaje mi się, że w tym sezonie jesteśmy jeszcze silniejszym zespołem, więc jestem pewien, że stać nas na kolejny krok do przodu - powiedział w rozmowie z serwisem wlkp24.info Anders Thomsen. - Może uda nam się zakończyć zbliżające się rozgrywki na pierwszym miejscu, czemu nie. To jest cel nadrzędny przed tym sezonem - zadeklarował reprezentant Danii.

2021 rok będzie dla niego szczególny, ponieważ po raz pierwszy w karierze wystąpi jako pełnoprawny uczestnik cyklu Grand Prix. Zawodnik przekonuje, że zachowuje spokój przed startami w turniejach wyłaniających Indywidualnego Mistrza Świata. - Oczywiście, jak już tam wystartuje to będę chciał wygrywać. Nie zaprzątam sobie głowy ciśnieniem na występy w Grand Prix, ale wiadomo, że będę chciał pokazać się tam z jak najlepszej strony - stwierdził w rozmowie z ostrowskim serwisem.

Gorzowska Stal ekstraligowe rozgrywki ma zainaugurować 4 kwietnia w Lesznie, gdzie zmierzy się z mistrzami Polski Fogo Unią. Pierwsze zawody z cyklu Grand Prix zaplanowano z kolei na 24 kwietnia we włoskim Terenzano.

Czytaj także:
-> Bartosz Zmarzlik został ojcem!
-> Poznaliśmy założenia nowej procedury startowej

ZOBACZ WIDEO Żużel. Chris i Jack Holderowie gośćmi "Żużlowej Rozmowy". Obejrzyj cały odcinek!

Komentarze (9)
avatar
RECON_1
19.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze ze za marzenia nie karaja.... 
avatar
Poldi
18.03.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Pan Marek Grzyb ma duże aspiracje to widać. Postawiony kołnierzyk do góry, wiejskie okulary no i jego samochód w tle musi być widoczny :) 
avatar
darek
17.03.2021
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Nie ma szans nawet na medal wyżej Leszno Wrocław Czestochowa . 
avatar
MarekGorzów
17.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Fajnie. Już po pierwszej kolejce będziemy mieć dwa punkty 
avatar
tomas68
17.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciągłe wywieszanie prania.