W ostatnich dniach mieliśmy prawo martwić się o zdrowie Jarosława Hampela, którego zaatakował wirus SARS-CoV2. Jak przyznał w rozmowie z naszym serwisem zawodnik lubelskiego Motoru, w jego przypadku nie można mówić o łagodnym przechodzeniu choroby COVID-19. Koronawirus dał mu w kość.
- Pięć dni czułem się ekstremalnie źle, wręcz fatalnie, a później coraz lepiej - opowiadał nam były wicemistrz świata (tutaj przeczytasz całą rozmowę ->>). Teraz jest już dobrze, ale do starcia z gorzowską Stalą podejdzie z marszu. W czasie gdy inni zawodnicy trenowali i pracowali nad sprzętem, on dochodził do zdrowia.
W piątek w Zielonej Górze dla ZOOleszcz DPV Logistic GKM-u Grudziądz pojechał Przemysław Pawlicki, który również ma za sobą chorobę COVID-19 i przepadło mu kilka dni przygotowań, jednak z nim koronawirus obszedł się łagodnie. W przypadku Hampela nie wiemy, czy przy wytężonym wysiłku organizm zasygnalizuje, że niedawno mierzył się z wirusem. Znamy przecież przypadki zawodników z innych dyscyplin, którzy po stawieniu czoła SARS-CoV2 długo dochodzili do formy fizycznej.
Drugim zawodnikiem Motoru, u którego ponad tydzień temu test na koronawirusa dał wynik pozytywny jest Grigorij Łaguta. Jak informował nas jednak mechanik Rosjanina Dariusz Sajdak, kapitan drużyny z Lublina nie miał doskwierających mu objawów (zobacz szczegóły ->). Postawa dwójki Łaguta - Hampel będzie dla przyjezdnych tym bardziej istotna, że z przyczyn regulaminowych nie jest możliwy występ Dominika Kubery.
Brak wychowanka leszczyńskiej Unii i imponująca inauguracja gorzowian właśnie w Lesznie powoduje, że gospodarze są murowanym faworytem niedzielnej potyczki. Jeżeli jednak mają wygrać, to nie mogą ani na moment stracić koncentracji. Nauczką powinien być zeszły sezon, kiedy to też mieli pewnie pokonać Motor, a tymczasem zwyciężyli ledwo 47:43, głównie dzięki fenomenalnej postawie Bartosza Zmarzlika (18 pkt). Ekipa z Lublina mogła wyjeżdżać ze stadionu im. Edwarda Jancarza z poczuciem niedosytu. Poniżej oczekiwań pojechał wtedy... Jarosław Hampel, który zdobył tylko dwa punkty i bonus.
- Zazwyczaj jest tak, że zawodnik lubi tor, na którym punktuje. Kiedy jest odwrotnie, to mówimy, że nie przepadamy za danym owalem. Jeśli przyjmiemy taką zasadę, to wychodzi na to, że Gorzów nie zalicza się do moich ulubionych miejsc. Z drugiej strony zawsze jest tak, że każdą serię można przełamać. I tego się trzymajmy - stwierdził Hampel ku pokrzepieniu samego siebie, jak i kibiców Motoru.
Awizowane składy:
Motor Lublin:
1. Jarosław Hampel
2. Krzysztof Buczkowski
3. Grigorij Łaguta
4. Mark Karion
5. Mikkel Michelsen
6. Wiktor Lampart
7. Mateusz Cierniak
Moje Bermudy Stal Gorzów:
9. Rafał Karczmarz
10. Bartosz Zmarzlik
11. Martin Vaculik
12. Szymon Woźniak
13. Anders Thomsen
14. Wiktor Jasiński
15. Kamil Nowacki
Początek meczu: 16:30 (pierwszy bieg)
Transmisja: nSport+
Sędzia: Artur Kuśmierz
Komisarz toru: Arkadiusz Kalwasiński
Prognoza pogody (yr.no):
Temperatura: 18°
Wiatr: 15 km/h
Deszcz: 0.0 mm
ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Chomski, Krakowiak, Świderski i Kuźbicki gośćmi Musiała