Kiedy Fogo Unia przyjeżdżała ostatnio pod Jasną Górę, na kibiców Eltrox Włókniarza padał blady strach. Od kiedy częstochowianie wrócili do PGE Ekstraligi, ekipa Piotra Barona wygrała na ich torze cztery z pięciu spotkań. Tym razem wiele wskazywało na to, że gospodarzom uda się trochę poprawić statystykę, bo mistrzowie Polski kiepsko rozpoczęli sezon.
Dla gości przegrana z Włókniarzem oznaczałaby najgorszy start sezonu od 2016 roku. To właśnie wtedy Unia po raz ostatni zaczęła zmagania od dwóch porażek. Po pierwszej serii nic nie wskazywało, że uda się tego uniknąć, bo goście jechali kiepsko.
Częstochowianie bezlitośnie wykorzystali najsłabsze punkty rywala. Juniorzy Włókniarza wygrali podwójnie i Unia znalazła się poza strefą komfortu, której nie opuszczała w poprzednich latach. Znowu od początku trzeba było gonić, a argumentów nie było zbyt wiele, bo żaden z ludzi Barona nie miał na koncie indywidualnego zwycięstwa. Nic dziwnego, że gospodarze prowadzili aż 16:8.
ZOBACZ WIDEO Historia Patryka Dudka - "Duzers, jesteś wicemistrzem świata"
Ozdobą drugiej serii była rywalizacja Piotra Pawlickiego i Jonasa Jeppesena. Zawodnik gości, podobnie jak tydzień temu, znowu męczył się na trasie i nie dał rady Duńczykowi, choć dwoił się i troił do ostatnich metrów. Eltrox Włókniarz wygrał podwójnie i prowadził 24:18, ale goście powoli zaczynali się budzić.
Zawodnicy Piotra Barona zaczęli wygrywać starty i na efekty nie trzeba było długo czekać. Po dziewięciu biegach mieliśmy już remis, a role zaczynały się odwracać. Goście rośli w siłę i w formacji seniorskiej nie mieli słabych punktów. Odrodził się między innymi Jaimon Lidsey, który w ogóle nie przypominał zawodnika, który zawiódł na całej linii w inauguracji z Moje Bermudy Stalą Gorzów.
Z kolei częstochowianie zaczynali coraz mocniej puchnąć. W trzeciej serii nie wygrali indywidualnie ani jednego biegu i zaczęły się nerwy, bo inicjatywa była po stronie gości. Słabo w rywalizacji z byłym klubem spisywał się Bartosz Smektała. Prędkość w motocyklach stracił Fredrik Lindgren, a Leon Madsen nie był już tak szybki jak w pierwszej połowie meczu.
Unia poczuła krew i zadała kolejny cios. Gości na pierwsze prowadzenie w 11. wyścigu wyprowadził były zawodnik Włókniarza Jason Doyle. Przed biegami nominowanymi częstochowianie leżeli już na deskach. Para Lidsey - Pawlicki wygrała podwójnie w trzynastej odsłonie i drużyna Barona prowadziła 42:36!
Seniorzy Fogo Unii grali prawdziwy koncert i robili to bez żadnego wsparcia juniorów, którzy w całym meczu zdobyli jeden punkt przy 11 duetu gospodarzy! Takie mecze w PGE Ekstralidze nie zdarzają się zbyt często.
Goście z wygranej cieszyli się już po 14. wyścigu, w którym kropkę nad i postawił Piotr Pawlicki. Unia miała tego dnia jednak pięciu bohaterów, bo każdy z seniorów dołożył cegiełkę do sukcesu w Częstochowie. Największą gwiazdą meczu był jednak Janusz Kołodziej, który zdobył łącznie 13 punktów.
Włókniarz po inauguracji ma o czym myśleć, bo drużyna Piotra Świderskiego kompletnie zgasła w drugiej połowie spotkania. Wystarczy powiedzieć, że gospodarze ostatnie indywidualne zwycięstwo w meczu zanotowali w wyścigu siódmym. Tak zagubionej drużyny na własnym torze nie oglądaliśmy już dawno!
Punktacja:
Eltrox Włókniarz Częstochowa - 41 pkt.
9. Leon Madsen - 14 (3,3,2,2,2,2)
10. Jonas Jeppesen - 3+1 (1,2*,0,-)
11. Kacper Woryna - 5+1 (1,0,2,1,1*)
12. Bartosz Smektała - 3+1 (0,2,1*,0,-)
13. Fredrik Lindgren - 5 (3,1,1,0,0)
14. Jakub Miśkowiak - 7 (3,3,0,1)
15. Bartłomiej Kowalski - 4+1 (2*,0,2)
16. Mateusz Świdnicki - NS
Fogo Unia Leszno - 49 pkt.
1. Emil Sajfutdinow - 7 (2,3,1,1)
2. Janusz Kołodziej - 13+1 (2,2*,3,3,3)
3. Jaimon Lidsey - 8+1 (0,3,2*,3,0)
4. Jason Doyle - 10 (2,1,3,3,1)
5. Piotr Pawlicki - 10+2 (1*,1,3,2*,3)
6. Krzysztof Sadurski - 1 (1,0,0)
7. Kacper Pludra - 0 (u,0,w)
8. Szymon Szlauderbach - NS
Bieg po biegu:
1. (65,43) Madsen, Sajfutdinow, Woryna, Lidsey - 4:2 - (4:2)
2. (65,39) Miśkowiak, Kowalski, Sadurski, Pludra (u) - 5:1 - (9:3)
3. (65,50) Lindgren, Kołodziej, Pawlicki, Smektała - 3:3 - (12:6)
4. (65,61) Miśkowiak, Doyle, Jeppesen, Sadurski - 4:2 - (16:8)
5. (66,01) Lidsey, Smektała, Doyle, Woryna - 2:4 - (18:12)
6. (65,31) Sajfutdinow, Kołodziej, Lindgren, Kowalski - 1:5 - (19:17)
7. (65,18) Madsen, Jeppesen, Pawlicki, Pludra - 5:1 - (24:18)
8. (65,97) Doyle, Lidsey, Lindgren, Miśkowiak - 1:5 - (25:23)
9. (65,04) Kołodziej, Madsen, Sajfutdinow, Jeppesen - 2:4 - (27:27)
10. (65,03) Pawlicki, Woryna, Smektała, Sadurski - 3:3 - (30:30)
11. (65,41) Doyle, Madsen, Sajfutdinow, Smektała - 2:4 - (32:34)
12. (65,21) Kołodziej, Kowalski, Woryna, Pludra (w) - 3:3 - (35:37)
13. (64,95) Lidsey, Pawlicki, Miśkowiak, Lindgren - 1:5 - (36:42)
14. (65,11) Pawlicki, Madsen, Woryna, Lidsey - 3:3 - (39:45)
15. (64,99) Kołodziej, Madsen, Doyle, Lindgren - 2:4 - (41:49)
Sędzia: Krzysztof Meyze
NCD: 64,95 - uzyskał Jaimon Lidsey (Unia) w wyścigu 13.
Zobacz także:
Motor tłumaczy występ Lamparta
ROW wyszarpał remis w Gdańsku