Żużel. Atak zimy w Krośnie. Na inaugurację będzie trzeba poczekać

Facebook / Cellfast Wilki Krosno / Atak zimy w Krośnie
Facebook / Cellfast Wilki Krosno / Atak zimy w Krośnie

W ostatnich dniach w Polsce ma miejsce prawdziwe załamanie pogody. Niskie temperatury i ciągłe opady deszczu i śniegu uniemożliwiają rozgrywanie meczów żużlowych. Nie inaczej jest w Krośnie, gdzie śnieg pokrył cały stadion.

Cellfast Wilki Krosno za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazały kibicom informację o przełożonym spotkaniu z Orłem Łódź. Klub zamieścił także kilka fotografii, prezentujących obecne warunki na stadionie. Cały tor, a także trybuny przykryte są śniegiem, który nieustannie pada.

Mecz z Orłem miał być dla krośnian inauguracją eWinner 1. Ligi na domowym torze. W pierwszej kolejce Wilki bardzo wysoko przegrały na wyjeździe z ROW-em Rybnik  (27:63). W nie najlepszej formie od początku sezonu jest kreowany na lidera Peter Ljung. Włodarze klubu postanowili nie czekać i zaczęli szukać wzmocnień. Tym samym nowym zawodnikiem Wilków został Vaclav Milik (więcej TUTAJ).

Czech na pierwszy mecz w nowych barwach będzie musiał jednak poczekać. Najbliższe spotkanie Cellfast Wilki Krosno odjadą 24 kwietnia na wyjeździe z Arged Malesą Ostrów Wielkopolski. Domowy mecz z Orłem został przełożony na 1 maja.

Spoglądając w prognozy pogody trudno szukać pocieszenia. Zimowa aura utrzyma się jeszcze w Polsce, przez co najmniej tydzień. Oprócz odwołanych spotkań większość klubów przez opady śniegu nie może także trenować. Kibicom pozostaje jedynie czekać i liczyć na szybki powrót rozgrywek.

Komentarze (4)
avatar
ORP
16.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kojoty spokojnie i tak czasami bywa. Pozdrawiam serdecznie z Ostrowa 
avatar
kibicujmy kulturalnie
16.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co sie tam dzieje ? Skad ten snieg ? W Polsce deszczowo a tam snieg ? 
avatar
MACIUŚ PIŁA
15.04.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jeszcze chwila i śnieżna majówka przed nami. 
avatar
Komudus
15.04.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Tam jest prawdziwy "żużlowy" KONIEC ŚWIATA :)