Pandemia koronawirusa w dalszym ciągu uderza w żużel. Już wcześniej odwołano rundy Grand Prix, które miały odbyć się w Terenzano (24 kwietnia) i Teterow (22 maja). Teraz z kalendarza wypadł kolejny turniej.
Ze względu na trwające ograniczenia, a także niepewność związaną z powrotem wydarzeń na dużą skalę w Walii, FIM, BSI i właściciele stadionu w Principality w Cardiff postanowili odwołać Grand Prix Wielkiej Brytanii zaplanowane na 17 lipca.
- Jesteśmy bardzo rozczarowani odwołaniem turnieju - powiedział Paul Bellamy, starszy wiceprezes ds. sportów motorowych w IMG. - Nasz zespół pracował przez wiele miesięcy w nadziei, że będziemy mogli powitać zawodników i fanów z powrotem w Cardiff - dodał.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Greg Hancock gościem WP SportoweFakty. Obejrzyj rozmowę!
- Wiemy, ile to wydarzenie oznacza dla kibiców i żużlowców. Dziękujemy im za nieustanne wsparcie i zrozumienie - zakończył Bellamy.
Kibice, którzy kupili już bilety na tegoroczny turniej w Cardiff, niedługo otrzymają informację na temat zwrotu pieniędzy.
Na tę chwilę rozpoczęcie cyklu Grand Prix zaplanowano na 5 czerwca w Pradze. W kalendarzu znajdują się trzy rundy w Polsce - we Wrocławiu (31 lipca), w Warszawie (7 sierpnia) i Toruniu (2 października).
Czytaj także:
- Terminarz drugiej ligi budzi duże kontrowersje. Wiemy, dlaczego będzie aż osiem kolejek w maju
- Piotr Pawlicki nie zgadza się ze słowami Barona. Mówi też o upadkach i pokucie po meczu ze Stalą