Żużel. Orzeł - ROW. Łodzianie chcą utrzymać twierdzę. Skrzydlewski zrobi Cieślakowi herbatę?

W niedzielnym meczu eWinner 1. Ligi zmierzą się zespoły z Łodzi i Rybnika. Faworytem są goście, jednak nie można zapominać, że miejscowi są niezwykle silni na własnym stadionie.

Przemysław Bartusiak
Przemysław Bartusiak
Norbert Kościuch na prowadzeniu WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: Norbert Kościuch na prowadzeniu
W opinii ekspertów Orzeł Łódź oraz ROW Rybnik to drużyny, które w końcowym rozrachunku powinny znaleźć się na dwóch przeciwnych krańcach ligowej tabeli. Podopieczni Marka Cieślaka typowani są jako jeden z głównych faworytów do awansu, natomiast łodzianie maja walczyć o utrzymanie. Jak pokazują jednak ostatnie miesiące, łódzki tor niesamowicie sprzyja gospodarzom, którzy od blisko dwóch lat nie mogą znaleźć pogromcy na domowym obiekcie. Co ciekawe, ostatnio zwycięscy z Łodzi wyjeżdżali... rybniczanie.

Trener Adam Skórnicki nie zmienił składu w porównaniu do meczu z Unią Tarnów. Niewiadomą może być jedynie obsada formacji młodzieżowej. Kilka miesięcy trwały przepychanki pomiędzy Aleksandrem Grygolcem a władzami klubu. Gdy wydawało się, że przygoda młodego zawodnika z Orłem dobiegła końca, dość niespodziewane dzień przed meczem z rybniczanami 17-latek został potwierdzony do startów w biało-niebieskich barwach. W związku z tym sztab szkoleniowy ma jeszcze pole do manewru.

Po czwartkowym ćwierćfinale Indywidualnych Mistrzostw Polski na torze przy ulicy 6-go Sierpnia optymistą może być Norbert Kościuch, który w zawodach zajął drugie miejsce. W bezpośrednich pojedynkach poradził sobie między innymi z Piotrem Pawlickim czy Dominikiem Kuberą, czyli zawodnikami, którzy z powodzeniem ściągają się w PGE Ekstralidze. To pokazuje, że zawodnicy Orła potrafią na swoim torze wygrywać z każdym przeciwnikiem.

ZOBACZ WIDEO Leon Madsen i jazda parą. Jest za szybki dla kolegów, a może problem leży gdzie indziej?

Po swoim ostatnim meczu rybniczanie byli w mieszanych nastrojach. Z jednej strony potrafili wywieźć z Gdańska jeden punkt, ale jednocześnie zdawali sobie sprawę, że absencja Michaela Jepsena Jensena mogła zabrać im wygraną. Duńczyk przechodził zakażenie koronawirusem, ale jest już zdrowy i ROW Rybnik przyjedzie do Łodzi w najsilniejszym zestawieniu.

Prezes gości Krzysztof Mrozek w rozmowie z portalem polskizuzel.pl stwierdził, że liczy na wygraną, a jednocześnie zdradził, że nie wybiera się do Łodzi. - Ja zostaję w domu. Nie ma sensu jeździć. Mam fachowców. W Rybniku cała moja pomoc sprowadziła się do tego, że zrobiłem Markowi herbatę. Najwyżej poproszę pana Witka, żeby teraz on zrobił - mówił Mrozek.

Rybniczanie już dwukrotnie udowodnili, że są w znakomitej formie. Nie mogą jednak patrzeć na opinie ekspertów i lekceważyć przeciwnika. Adam Skórnicki potrafi ze swoich podopiecznych wykrzesać wszystkie pokłady możliwości, szczególnie na torze przy ulicy 6-go Sierpnia. To zwiastuje duże emocje w niedzielnym pojedynku.

CZYTAJ TAKŻE: Jest przełom w sprawie Aleksandra Grygolca? Orzeł właśnie potwierdził zawodnika do startów!
ZOBACZ TAKŻE: Wybrzeże wygrało z Abramczyk Polonią, ale Zdunek nie jest zadowolony

Awizowane składy:

ROW Rybnik
 
1. Kacper Gomólski
2. Siergiej Łogaczow
3. Wiktor Trofimow
4. Rune Holta
5. Micheal Jepsen Jensen
6. Mateusz Tudzież
7. Przemysław Giera

Orzeł Łódź
 
9. Marcin Nowak
10. Luke Becker
11. Norbert Kościuch
12. Bradu Kurtz
13. Aleksandr Łoktajew
14. Jakub Sroka
15. Mateusz Dul

Początek spotkania: 25 kwietnia (niedziela), godz. 14:00 Sędzia: Remigiusz Substyk Komisarz toru: Krzysztof Guz Przewodniczący Jury: Zbigniew Kuśnierski Prognoza pogody (pogoda.wp.pl):

 


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Kto wygra niedzielne spotkanie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×