Żużel. Nowy termin zaległych meczów PGE Ekstraligi

szmaty do zatykania studzienek to spadnie na nas grad pomówień o wybieraniu sobie rywala do PO ja prdl.

tylko po to aby zadowolić Rusko? ....E liga robi wszystko od wielu lat żeby Wrocław miał złoto..... i niszczy ligę żużlową.....?

to nie pozwala. Te same władze na wniosek nadawców telewizyjnych miały zdecydowanie zaostrzyć przepisy w zakresie nieodbycia danego meczu w terminie. Piszę "miały" bowiem nie śledzę sytuacji tak dokładnie by móc stwierdzić, że tak się już stało. Poza instytucją komisarza toru oraz statusem meczu zagrożonego kluby miały być zobowiązane do instalacji systemu odwadniania toru i korzystania z placht/folii zabezpieczających. Za brak przygotowania toru na czas zawodów, a tym samym odwołanie transmisji telewizyjnych miały grozić bardzo wysokie kary! Powstaje zatem pytanie: co takiego się wydarzyło, że władze żużla zmieniły nagle zdanie i przesunęły bez istotnego powodu (mały deszcz) mecze we Wrocławiu i w Gorzowie? Co się stało, że chciano przesunąć wbrew wcześniejszemu twrdemu stanowisku całą V kolejkę ekstraligi na czas po 15 maja? Przecież termin meczy ekstraligi to miała być rzecz święta! Odpowiedź jest prosta. Każdy klub ma określone w danym momencie interesy. Sęk w tym, ze jedni maja większy wpływ na władze od drugich. Piszesz, że prezes Świącik zachował sie w sposób niesportowy. A co byś napisał gdyby okazało się, że np. G.Łaguta w kontrolnym teście na covid miałby wynik negatywny? Szanuję J. Hampela, ale zważywszy na śmierć mego czlonka rodziny na covid i dochodzenie do sił jego siostry do tej pory (2 miesiąc) moje wątpliwości budzi też świetna kondycja Jarka po jakoby cieżkim przebyciu tej choroby. Czy w czasie absencji Kubery w barwach Waszego klubu nie mieliście interesu aby zrobić wszystko aby przesunąć pierwsze mecze? Jaki interes ma Wrocław w kontekście kontuzji Taya? Dlaczego nie złożyliście wniosku o przesunięcie meczu Motoru ze Spartą na czas możliwego wpuszczenia kibiców? Czemu nie krytykujesz włodarzy swego klubu w takim samym kontekście co Włókniarza? Z kolei Wrocław ma inny interes i połowicznie udało mu się własny cel osiagnąć (mecz z Lesznem). Podobnie Gorzów, który nie ma co prawda kontuzji, ale wg. słów byłych członków Rady Nadzorczej istotne niedoszacowanie budżetu, więc wpływ pieniędzy z biletów jest dla nich szczególnie istotny. Prezes Świącik ma nauczkę z ubiegłego roku... jak się wchodzi między wrony to trzeba krakać jak one. Nie ma zmiłuj! I tyle.

telewizja nie dotrzyma umowy wielu abonentów odejdzie i kluby też na tym stracą.

mógł odbyć się na następny dzień w poniedziałek, jak we Wrocławiu nic nie padało.