Żużel. Fatalny upadek w Ostrowie. Zawodnik pojechał do szpitala

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Daniił Kołodinski
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Daniił Kołodinski
zdjęcie autora artykułu

W najgorszy możliwy sposób rozpoczęła się V runda DMPJ w Ostrowie. Już w 1. biegu doszło do niebezpiecznego wypadku z udziałem trójki zawodników. Niestety potrzebna była karetka, która odwiozła jednego z nich do szpitala.

Wtorkowe ściganie w Ostrowie miało być kolejną szansą dla młodych zawodników na zdobycie cennego doświadczenia. Jednakże V runda DMPJ rozpoczęła się fatalnie.

Do bardzo niebezpiecznego zdarzenia doszło już w 1. biegu, w którym zmierzyli się Sebastian Szostak, Oskar Hurysz, Mateusz Dul i Daniił Kołodinski. Jedynym, który ominął ten karambol był Szostak, ponieważ świetnie wyszedł ze startu i nie był zamieszany w walkę na pierwszym łuku. Natomiast pozostała trójka zaliczyła fatalnie wyglądający wypadek.

Wszystko rozpoczęło się od równego startu Oskara Hurysza i Mateusza Dula. Ich motocykle zaczepiły się na wejściu w pierwszy łuk, a to spowodowało, że Hurysza bardzo mocno pociągnęło do przodu. Wtedy zahaczył on o rozpędzonego Daniiła Kołodinskiego.

To właśnie ten ostatni ucierpiał najmocniej. Reprezentant Optibet Lokomotivu Daugavpils nie był w stanie o własnych siłach opuścić toru, a karetka zawiozła go do szpitala. Obecnie nie wiadomo, jakiego urazu mógł doznać młody Łotysz.

Z dalszej części zawodów wycofał się również Oskar Hurysz. W jego przypadku oficjalnym powodem były problemy sprzętowe.

Zobacz także: Kolejna dawka żużla w telewizji Zobacz także: Lista zawodników zastępowanych w PGE Ekstralidze

Janusz Kołodziej miał braki mocy na wyjściach z łuku. Wiadomo, dzięki czemu to się zmieniło

Źródło artykułu:
Komentarze (0)