Żużel. GKM - Falubaz. Remis, który dla grudziądzan jest jak porażka. Goście wrócili z zaświatów! [RELACJA]

WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Patryk Dudek przed Matejem Zagarem
WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Patryk Dudek przed Matejem Zagarem

W momencie, gdy GKM prowadził 25:17, w Grudziądzu na horyzoncie był już nawet bonus. Wtedy Falubaz zaczął wracać z zaświatów. Do tego stopnia, że prowadzony przez Mateja Zagara i Patryka Dudka wyrwał remis 45:45 i jest bliższy utrzymania.

Stawka tego spotkania, choć to dopiero 9. runda PGE Ekstraligi już teraz była ogromna. W walkę o utrzymanie oprócz tych dwóch drużyn wplątany jest jeszcze zawodzący w ostatnich tygodniach eWinner Apator Toruń. Waga punktów niedzielnego bezpośredniego starcia przy Hallera może być ponadto na koniec liczona w... kilku milionach złotych. Bo utrzymanie w elicie to nie tylko realizacja tegorocznego celu, ale też dodatkowe apanaże z tytułu praw jazdy w niej w 2022 roku.

Marwis.pl Falubaz Zielona Góra przyjeżdżał na teren ZOOleszcz DPV Logistic GKM-u po wygranej z torunianami, już nie jako ostatni w tabeli i z zapasem 12 punktów z pierwszego pojedynku. Myszka Miki ma nieco trudniejszy terminarz przed sobą i dlatego jej ewentualna trzecia wygrana z rzędu wyjazdowa w Grudziądzu byłaby niczym zbawienie. Porażka za to przedłużeniem nerwowego stanu, bo trzeba pamiętać, że żółto-niebiescy gościć będą jeszcze u siebie Apatora i na pewno liczą na minimum dwa punkty.

Otwarcie rywalizacji nie ułożyło się dla gości najlepiej. Gospodarze zwyciężyli 5:1, co we wszystkich wcześniejszych 120 biegach z całego sezonu udało im się zaledwie... pięć razy. Po chwili kontuzji barku doznał Nile Tufft i więcej na torze się nie pojawił. W momencie upadku juniora z Zielonej Góry i Denisa Zielińskiego znów było 5:1 dla GKM-u, ale w powtórce remis dał Fabian Ragus. Zielonogórski wychowanek w czwartej gonitwie sam uczestniczył w groźnej kraksie. Został uznany za winnego zdarzenia, w którym uczestniczył też Norbert Krakowiak.

ZOBACZ WIDEO Apator ładnie przegrywa, ale nie ma z tego punktów. Przedpełski liczy teraz na bonusy

- Robimy wszystko, by było dobrze. Jestem pewien, że wywieziemy dziś stąd trzy punkty - przekonywał w przedmeczowym wywiadzie dla nSport+ trener Falubazu, Piotr Żyto. By realizacja zadania była możliwa, znacznie lepszą skutecznością niż ostatnio musiał wykazać się Matej Zagar. Słoweniec jest w słabej dyspozycji w tym roku, a od 2015 wygrał na grudziądzkim torze zaledwie dwa wyścigi, więc okoliczności nie musiały mu sprzyjać, by się przełamać.

Zagar od samego początku był jednak świetnie dysponowany, tj. zaczął od trójki. Po pierwszej serii jego zespół przegrywał 9:15. Po przerwie 38-latek z Lublany do mety gonił bez powodzenia Kennetha Bjerre, a na domiar złego dla Falubazu bezbarwny był znów Max Fricke. W biegu siódmym remis uratował Patryk Dudek, który chwilę wcześniej, jadąc z rezerwy taktycznej, po raz drugi w parze z Piotrem Protasiewiczem uległ zaliczającemu swój 250. mecz na poziomie ekstraligowym Nickiemu Pedersenowi. Spotkanie zaczęło podopiecznym Żyty uciekać (25:17), a jeszcze grudziądzanie zaczęli zbliżać się do bonusu za lepszy bilans w dwumeczu.

Przyszła jednak trzecia seria zawodów i... mieliśmy cudowny powrót Falubazu z zaświatów. Zagar udokumentował swoją szybkość pokonaniem duńskiego lidera rywali, Fricke był trzeci i Falubaz w końcu wygrał bieg zespołowo. Żyto nie czekał. Wystawił słoweńskiego zawodnika z taktycznej w dziewiątym i tym razem taka zmiana okazała się skuteczna. Gościom pomógł defekt sprzętu na starcie Przemysława Pawlickiego, ale para Protasiewicz - Zagar nie dała szans Krakowiakowi. Po chwili za upadek z własnej winy wykluczony został Paweł Miesiąc, Dudek wygrał z Bjerre i na tablicy wyników był już remis (30:30)!

Zielonogórska drużyna kontynuowała zbieranie trójek, choć dawały one "tylko" remisy. W czwartej serii na wysokości zadania stanęli Zagar i Protasiewicz. W biegu trzynastym doszło do trzeciego już pojedynku Pedersena z Dudkiem i po raz trzeci lepszy okazał się ten pierwszy. Problemy sprzętowe dopadły tym razem Krakowiaka (jak przekazała stacja nSport, miała to być usterka motoplatu), więc było kolejne 3:3. Grudziądzanie gubili łatwo kolejne "oczka".

Emocje przed decydującymi chwilami tej konfrontacji rosły. Falubaz potrzebował przebudzenie Fricke'a. Australijczyk miał na koncie tylko 3 punkty. W czternastym dołożył czwartą jedynkę, ale za to, jak ważną. Po tym, jak przeszarżował na wyjeździe z wirażu Miesiąc, para gości minęła go, Fricke obronił się przed nadrabiającym do niego straty przeciwnikiem i mieliśmy 42:42.

O wszystkim decydował więc ostatni akt wieczoru. W nim w pierwszym podejściu upadł po starcie Zagar po walce z Pedersenem. Sędzia Michał Sasień podjął decyzję o powtórce w pełnej obsadzie i w niej wszystko rozstrzygnęło się do drugiego łuku pierwszego okrążenia. Pedersen napędził się, minął Dudka, wcześniej Zagar zrobił to samo z Bjerre i piąty z rzędu remis doprowadził do remisu w całym meczu. Remisu, który zadowala tylko gości z Winnego Grodu.

Punktacja:

ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz - 45
9. Przemysław Pawlicki - 9+1 (3,2,d,1*,3)
10. Roman Lachbaum - ns
11. Paweł Miesiąc - 5+1 (2*,1,w,2,0)
12. Kenneth Bjerre - 8 (1,3,2,2,0)
13. Nicki Pedersen - 14 (3,3,2,3,3)
14. Denis Zieliński - 2 (1,1,0)
15. Mateusz Bartkowiak - 3 (2,0,1)
16. Norbert Krakowiak - 4+1 (2,1*,1,d)

Marwis.pl Falubaz Zielona Góra - 45
1. Mateusz Tonder - 0 (0,-,-,0)
2. Piotr Protasiewicz - 10 (0,2,3,3,2)
3. Max Fricke - 4+1 (1,0,1,1,1*)
4. Matej Zagar - 14+2 (3,2,3,2*,3,1*)
5. Patryk Dudek - 13+1 (2,1*,3,3,2,2)
6. Fabian Ragus - 4 (3,w,0,1)
7. Nile Tufft - 0 (w,-,ns)
8. Damian Pawliczak - ns

Bieg po biegu:
1. (67,05) Pawlicki, Miesiąc, Fricke, Tonder - 5:1 - (5:1)
2. (67,37) Ragus, Bartkowiak, Zieliński, Tufft (w/su) - 3:3 - (8:4)
3. (66,20) Pedersen, Dudek, Bjerre, Protasiewicz - 4:2 - (12:6)
4. (66,27) Zagar, Krakowiak, Zieliński, Ragus (w/su) - 3:3 - (15:9)
5. (66,10) Bjerre, Zagar, Miesiąc, Fricke - 4:2 - (19:11)
6. (65,81) Pedersen, Protasiewicz, Dudek, Bartkowiak - 3:3 - (22:14)
7. (66,15) Dudek, Pawlicki, Krakowiak, Ragus - 3:3 - (25:17)
8. (66,13) Zagar, Pedersen, Fricke, Zieliński - 2:4 - (27:21)
9. (66,75) Protasiewicz, Zagar, Krakowiak, Pawlicki (d/st) - 1:5 - (28:26)
10. (66,45) Dudek, Bjerre, Ragus, Miesiąc (w/u) - 2:4 - (30:30)
11. (66,25) Zagar, Bjerre, Pawlicki, Tonder - 3:3 - (33:33)
12. (66,77) Protasiewicz, Miesiąc, Bartkowiak, Tufft (ns) - 3:3 - (36:36)
13. (66,42) Pedersen, Dudek, Fricke, Krakowiak (d/4) - 3:3 - (39:39)
14. (66,84) Pawlicki, Protasiewicz, Fricke, Miesiąc - 3:3 - (42:42)
15. (66,19) Pedersen, Dudek, Zagar, Bjerre - 3:3 - (45:45)

Sędzia: Michał Sasień
Komisarz toru: Michał Wojaczek
NCD: 65,81 s. - uzyskał Nicki Pedersen (GKM) w biegu 6.
Zestaw startowy: I
Wynik dwumeczu: 96:84 dla Falubazu, który zdobył punkt bonusowy.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Wynik, który przejdzie do historii. To najwyższa porażka torunian na Motoarenie
Wiktor Lampart bezbłędny w Daugavpils. Trójka Łotyszy pojedzie w IMŚJ [RELACJA]

Źródło artykułu: