[b]
Maciej Kmiecik, WP SportoweFakty: Czym dla ciebie, młodego zawodnika jest występ w tak doborowym towarzystwie w PGE Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostwach Ekstraligi?
[/b]
Mateusz Cierniak, (żużlowiec Motoru Lublin): Na pewno dużym wyróżnieniem. Stawka tych zawodów jest na tyle mocna i ciekawa, że można je określić mianem małego Grand Prix. Występ w tym gronie jest dla mnie zaszczytem i zebraniem kolejnych ciekawych doświadczeń.
Jedziesz na te zawody jako najlepszy zawodnik z wyścigów juniorskich. Nastawiałeś się przed sezonem, żeby gromadzić te punkty i później dostąpić zaszczytu występu w PGE IMME, czy w ogóle nie zwracałeś na to uwagi i po prostu starałeś się jechać jak najlepiej?
Szczerze mówiąc, dopiero po czwartej kolejce PGE Ekstraligi uświadomiłem sobie, że dla najlepszego juniora jest właśnie taka nagroda w postaci występu w PGE Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostwach Ekstraligi. Wcześniej nawet nie wiedziałem, że jest taka reguła w tym sezonie, że najlepszy junior jedzie w tych zawodach. Jak już się dowiedziałem, to starałem się nadal zdobywać jak najwięcej punktów, by utrzymać to pierwsze miejsce po siódmej kolejce PGE Ekstraligi.
ZOBACZ WIDEO Apator ładnie przegrywa, ale nie ma z tego punktów. Przedpełski liczy teraz na bonusy
Jak ci się jeździ na Motoarenie w Toruniu?
Ostatni raz miałem okazję tam jeździć na turnieju Zaplecza Kadry Juniorów. Jest to naprawdę bardzo fajny tor. Mam nadzieję, że tym razem też będzie mi się dobrze jeździło. Przekonamy się o tym już w piątek.
Czego można się nauczyć ścigając się w tak mocnej stawce?
To będzie świetna lekcja speedwaya. Bardzo się cieszę, że mogę wystąpić w tych zawodach. Mam nadzieję, że pokażę się z dobrej strony. Wierzę, że podczas ścigania z tak znakomitymi żużlowcami zbiorę kolejne doświadczenie i będą to bardzo fajne zawody dla wszystkich uczestników.
Twoim zdaniem w tak silnej obsadzie można wskazać faworyta?
Patrząc na stawkę można powiedzieć, że w zasadzie każdy będzie w stanie te zawody wygrać. PGE IMME w tym roku są naprawdę niesamowicie mocne. Naprawdę trudno przewidzieć zwycięzcę. Nie ma co przewidywać i gdybać. Wiadomo, niech wygra po prostu najlepszy tego dnia.
Zobacz także: Madsen wygrał, Pawlicki liderem
Zobacz także: Ważne zmiany w PGE Ekstralidze