Żużel. Jacob Thorssell zabrał głos. Wiadomo, jak długo potrwa jego przerwa w startach

WP SportoweFakty / Marek Bodusz / Na zdjęciu: Jacob Thorssell
WP SportoweFakty / Marek Bodusz / Na zdjęciu: Jacob Thorssell

Pechowo dla Jacoba Thorssella zakończył się start w finale Indywidualnych Mistrzostw Szwecji na torze w Malilli. Po upadku w jednym z biegów zawodnik OK Bedmet Kolejarza udał się do szpitala. Wiadomo już, jak długo potrwa jego przerwa w startach.

Szwed nie wystąpił w niedzielnym spotkaniu, w którym OK Bedmet Kolejarz Opole przegrał na wyjeździe z Metalika Recycling Kolejarzem Rawicz 35:55. Jego miejsce zajął Mateusz Świdnicki, który zdobył 9 punktów w sześciu startach.

Dzień po tym meczu głos zabrał Jacob Thorssell. "Niestety muszę wziąć w tym tygodniu wolne. Uszkodziłem staw AC (barkowo-obojczykowy, dop. red). Trudno powiedzieć, jak długo potrwa przerwa w startach, ale mam nadzieję, że za tydzień lub dwa będę mógł wrócić do jazdy" - napisał Szwed na Instagramie.

Następny mecz OK Bedmet Kolejarz odjedzie dopiero 7 sierpnia (sobota), gdy ich rywalem będzie Wolfe Wittstock. Wszystko wskazuje na to, że lider opolskiego klubu będzie już wtedy do dyspozycji menadżera Piotra Mikołajczaka.

Thorssell wystąpił w tym sezonie w siedmiu meczach, w których wykręcił średnią biegową równą 2,517. Niedzielne spotkanie w Rawiczu pokazało, jak ważnym punktem tego zespołu jest Szwed, który jest najskuteczniejszym zawodnikiem 2. Ligi.

Zobacz także:
- Plusy i minusy weekendu. Praga szczęśliwa dla Macieja Janowskiego. Kolejne kompromitacje outsiderów
Lokomotiv - Wolfe. Czy taka jazda aby na pewno ma sens? [NOTY]

ZOBACZ WIDEO To on może najbardziej zagrozić Polakom w walce o tytuł mistrza świata!

Źródło artykułu: