Gdy szefowie BSI ogłosili, że runda Grand Prix zawita do Togliatti, wielu spodziewało się, że z numerem szesnastym na plastronie wystartuje Grigorij Łaguta. Zawodnik Motoru Lublin wydawał się pewniakiem, choć później mocne aspiracje swoimi wynikami wykazywał Wiktor Kułakow.
Z informacji przekazanych przez serwis speedway-press.ru dowiadujemy się, że z "dziką kartą" nie wystartuje, ani Łaguta, ani Kułakow.
Komisja Torowa FIM na podstawie oficjalnego wniosku gospodarzy, który został zgłoszony w połowie lipca, zatwierdziła, że na obiekcie Mega Łady Togliatti jednorazowo w Grand Prix wystartuje świeżo upieczony drużynowy mistrz kraju - Wadim Tarasienko. Rolę rezerwowych stanowić będą natomiast Renat Gafurow i Jewgienij Sajdullin, czyli klubowi partnerzy Tarasienki z ligi rosyjskiej.
Przypomnijmy, że zawody w Rosji zaplanowane są na sobotę 28 sierpnia. Wśród stałych uczestników tegorocznego cyklu znajduje się dwójka innych Rosjan: Artiom Łaguta i Emil Sajfutdinow.
ZOBACZ WIDEO Wkurza go, kiedy ludzie tak mówią. Wielki mistrz zabrał głos